Minister obrony wziął udział w podpisaniu umowy między Inspektoratem Uzbrojenia MON i HSW na dostawę 24 artyleryjskich wozów amunicyjnych dla kompanijnych modułów ogniowych 120-milimetrowych moździerzy Rak na podwoziu KTO Rosomak. Kompanijny moduł ogniowy Rak składa się z samobieżnych moździerzy, wozów dowodzenia, wozów amunicyjnych i pojazdów rozpoznawczych. Wysokość podpisanej we wtorek umowy to 129 mln zł.

"Ta umowa daje gwarancje rozwoju przedsiębiorstwa, ta umowa nie jest ostatnią, którą będziemy podpisywać w stosunkowo niedługim czasie" – powiedział Błaszczak.

Podkreślił, że kupowany produkt powstał w HSW z wykorzystaniem polskiej myśli technicznej. "Moim zadaniem jako ministra jest, żeby żołnierze wojska polskiego mogli wypełniać obowiązki zapewnienia bezpieczeństwa Polsce i Polakom, dysponując najnowocześniejszym sprzętem. Produkty HSW należą do tych, które możemy określić mianem najnowocześniejszych w swojej kategorii" – podkreślił.

Wyraził nadzieję, że rozmowy z zarządem zakładu "jeszcze w tym kwartale skończą się podpisaniem umowy w sprawie zamówienia kolejnych samobieżnych moździerzy Rak". "Zawsze, kiedy jest to możliwe, staram się, aby zamówienia, które są składane przez Wojsko Polskie, trafiały do polskiego przemysłu zbrojeniowego" - powiedział. Zastrzegł, że nie zawsze jest to możliwe, np. w przypadku samolotów bojowych, nawiązując do zapowiedzi kupna wielozadaniowych myśliwców F-35 od USA.

Reklama

"Zawsze korzystamy z potencjału polskich zakładów, bo daje nam to niezależność. Silny polski przemysł zbrojeniowy to silna i bezpieczna Polska" – zaznaczył szef MON.

Obecny na uroczystości prezes PGZ Witold Słowik powiedział, że HSW to jeden z najlepszych zakładów należący do PGZ, osiągający szereg sukcesów, bardzo dobrze zorganizowany i zarządzany.

Słowik zaznaczył, że dzięki wieloletnim kontraktom Huta, która jeszcze niedawno miała problemy finansowe, obecnie ma dodatni wynik finansowy.

"Za rok ubiegły Huta osiągnęła zysk w wysokości 37,4 mln zł. Po pierwszy półroczu br. wynik ten wynosi 26,5 mln zł, przy planowanym zysku ok. 12 mln zł. W związku z tym sytuacja ekonomiczna jest znakomita. Chcielibyśmy, żeby inne nasze zakłady były w równie dobrej sytuacji" – mówił prezes PGZ.

Słowik wyraził nadzieję, że HSW będzie też miała znaczący wkład w program budowy polskiego czołgu.

Podpisana we wtorek umowa przewiduje dostawę 24 wozów amunicyjnych w latach 2019–2020. Wozy będą służyć do zaopatrzenia moździerzy Rak w amunicję – zarówno do jej przewozu, jak i zmechanizowanego załadunku i rozładunku.

Artyleryjski wóz amunicyjny kompanijnego modułu ogniowego Rak został zbudowany na platformie samochodu ciężarowego Jelcz 882.53 z dwuosobową opancerzoną kabiną. Podwozie jest wyposażone w hakowy system załadowczy kontenerów, pokładowy zestaw urządzeń łączności wewnętrznej i zewnętrznej, urządzenie filtrowentylacyjne, odbiornik nawigacji satelitarnej i stanowisko karabinu maszynowego. Pojazd mieści sześć palet do przewożenia amunicji 120 mm.

Kompanijny moduł ogniowy w docelowej konfiguracji będzie się składać z ośmiu samobieżnych moździerzy Rak i czterech artyleryjskich wozów dowodzenia – jedne i drugie skonstruowano na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Rosomak. Dodatkowymi komponentami będą dwa artyleryjskie wozy rozpoznania (AWR) i zaplecze logistyczne, złożone z trzech artyleryjskich wozów amunicyjnych (AWA), jednego artyleryjskiego wozu remontu uzbrojenia (AWRU) i wozu zabezpieczenia technicznego (WZT).

Dostawy samobieżnych moździerzy Rak rozpoczęły się w 2017 r. Zawarta w 2016 r. umowa przewiduje dostawę ośmiu kompanijnych modułów ogniowych Rak. Pierwsze wozy zostały przekazane w 2017 r. 17. Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej. Drugi KMO trafił do 12. Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie, trzeci moduł został dostarczony do 15. Brygady Zmechanizowanej, czwarty KMO trafił do 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, a piąty do 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich.

>>> Czytaj też: Rosyjskie pociski nuklearne są nieuchwytne dla systemów przeciwrakietowych USA