Spadek niemieckiego eksportu przełoży się z pewnością na polski eksport do Niemiec - wynika z opublikowanego w środę Tygodnika Gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

"Spadek niemieckiego eksportu przełoży się z pewnością na polski eksport do Niemiec. Pierwsze tego efekty są już widoczne w Polsce. Jak wynika z wyliczeń PIE na podstawie danych GUS, w czerwcu br. wartość polskiego eksportu towarów do Niemiec zmalała o 12,3 proc. (licząc w zł) w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego" - czytamy w Tygodniku.

Jak zaznaczają analitycy PIE, powołując się na dane Federalnego Urzędu Statystycznego, w II kwartale niemiecki PKB zmalał o 0,1 proc. w porównaniu z I kwartałem, natomiast w ujęciu rok do roku wzrósł o 0,4 proc. Do osłabienia niemieckiej gospodarki - jak czytamy - przyczynił się spadek niemieckiego eksportu. W czerwcu 2019 r. zmniejszył się o 8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Eksport poza UE zmalał o 10,7 proc. rdr, w szczególności do Chin i Meksyku (spadek o ponad 12 proc.) oraz Stanów Zjednoczonych (spadek o 7 proc.). To - jak piszą analitycy PIE - "następstwo eskalacji amerykańsko-chińskiej wojny handlowej".

Do spadku niemieckiego eksportu przyczynił się również zmniejszony popyt w krajach UE (eksport do UE zmalał o 6,2 proc. rdr), a w szczególności w trzecim, pod względem wielkości, unijnym odbiorcy niemieckich towarów – Wielkiej Brytanii. Eksperci PIE uważają, że do spadku sprzedaży niemieckich towarów na rynku brytyjskim aż o blisko 15 proc. przyczyniła się niepewna sytuacja związana z brexitem. Dodają, że pierwsze efekty spadku niemieckiego eksportu widoczne są już w Polsce.

Jak podał PIE, połowa polskiego eksportu trafiająca do Niemiec to części i komponenty wykorzystywane w fabrykach naszego zachodniego sąsiada produkujących na eksport (49,8 proc.) Najwięcej polskiej wartości dodanej trafiało za pośrednictwem Niemiec do tych krajów, które najbardziej zmniejszyły zakupy towarów w Niemczech, czyli do Chin, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Reklama

"Biorąc pod uwagę stale rosnący popyt wewnętrzny w Niemczech i malejący popyt na niemieckie towary za granicą, wyraźnie większy spadek polskiego eksportu do Niemiec mógł nastąpić w przypadku półproduktów wykorzystywanych w proeksportowej produkcji niż dóbr konsumpcyjnych" - czytamy w publikacji PIE. Zaznaczono, że polskie firmy są silnie zaangażowane w łańcuchy produkcji niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego, a to właśnie na produkty tej niemieckiej branży wyraźnie zmalał zagraniczny popyt. Eksport przemysłu motoryzacyjnego spadł w czerwcu br. aż o 14 proc.

>>> Czytaj też: Kamienicki: Nasza gospodarka potrzebuje innowacji z sektora prywatnego [OPINIA]