"Porozumieliśmy się co do tego, co chcemy wspólnie przekazać Iranowi - powiedział francuski przywódca w wywiadzie dla telewizji LCI. - Jest przesłanie od G7 na temat naszych celów, a fakt, że są one wspólne, jest ważny, pozwoli na uniknięcie podziałów, które ostatecznie wszystkich osłabiają".

"Wszyscy chcą uniknąć konfliktu, (prezydent USA) Donald Trump wyraził się bardzo jasno w tej sprawie" - dodał Macron.

Wcześniej agencje prasowe za źródłami w Pałacu Elizejskim informowały, że przywódcy państw G7 oddelegowały Macrona do rozmów z Iranem, by przekazał władzom tego kraju ich sobotnie ustalenia. Jednak Trump zdementował informacje, by prowadzone były dyskusje na temat "mandatu" na rozmowy z Iranem dla Macrona. Zapytany o to przez dziennikarzy odpowiedział: "Nie rozmawiałem na ten temat". Dodał, że nie zabrania żadnemu z przywódców rozmów z Iranem. "Jeśli chcą rozmawiać, mogą rozmawiać" - powiedział.

Odkąd Trump w 2018 roku wycofał USA z międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem i przywrócił antyirańskie sankcje, pozostałe mocarstwa, które tę umowę sygnowały, starają się o jej utrzymanie. Jest to jednak trudne, gdyż w wyniku amerykańskich sankcji Teheran wznowił prace nad wzbogacaniem uranu do poziomu 4,5 proc. i zagroził ponadto, że rozważa wzbogacanie uranu do poziomu 20 proc. lub wyższego oraz ponowne uruchomienie wirówek, których dezaktywacja była jednym z najważniejszych postanowień umowy nuklearnej.

Reklama

Szczyt w Biarritz rozpoczął się w sobotę i potrwa do poniedziałku. Uczestniczą w nim przywódcy USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Japonii, Włoch i Kanady oraz Unii Europejskiej.

>>> Czytaj też: Niemiecki ekonomista: Polska nie powinna wchodzić do strefy euro