Szefowa niemieckiego rządu opowiedziała się za politycznym rozwiązaniem konfliktu między Izraelem a Palestyńczykami. Powinno ono gwarantować pokój i bezpieczeństwo obu narodom - mówiła Merkel na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem w Berlinie.

Jest to możliwe tylko w drodze realizacji koncepcji dwóch państw, "nawet jeśli w tej chwili cel ten wydaje się coraz trudniejszy do osiągniecia" - oznajmiła kanclerz.

Zaznaczyła też, że Palestyńczycy mają prawo do życia na przyzwoitym poziomie gospodarczym i socjalnym. Niemcy są krajem, który przeznacza największe środki finansowe na bilateralne projekty współpracy rozwojowej na terytoriach palestyńskich. W ubiegłym roku ich wartość wyniosła 110 mln euro. Angela Merkel zapewniła Abbasa, że jej kraj nadal będzie się angażował w pracę nad rozwiązaniem konfliktu na zasadzie dwóch państw. "Chociaż wiemy, że jest to długi i wyboisty proces" - przyznała.

Mahmud Abbas podziękował Angeli Merkel za jej zaangażowanie na rzecz stabilności i pokoju w świecie. Wyraził też ubolewanie, że administracja USA nie przyczynia się do utrwalenia pokoju i bezpieczeństwa w jego regionie, wyłączając z ewentualnych negocjacji takie tematy, jak status Jerozolimy, uchodźcy, granice i budowa żydowskich osiedli na terenach palestyńskich.

Reklama

Z Berlina Artur Ciechanowicz (PAP)