Ropa na giełdzie w Nowym Jorku lekko tanieje, ale kończący się tydzień jest najlepszy dla notowań surowca od połowy lipca - po zwyżce ceny na razie o 4,4 proc. - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,53 USD, po zniżce ceny o 0,32 proc.

Ropa Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 61,09 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 0,02 proc.

Nastroje na rynkach poprawiły się po tym, jak w czwartek Chiny podały, że nie odpowiedzą od razu odwetowymi działaniami wobec USA, które podwyższają cła na chińskie towary importowane do Stanów Zjednoczonych. To na rynkach "podgrzało" optymizm, że władze z Pekinie chcą osiągnąć porozumienie o handlu z USA.

"Jeszcze się okaże, czy USA i Chiny mogą osiągnąć jakieś postępy w rozmowach handlowych, ale istnieje ryzyko, że taryfy +ząb za ząb+ opóźnią przywrócenie równowagi na rynku" - mówi Jun Inoue, starszy ekonomista Mizuho Research Institute Ltd.

Reklama

"Głównym czynnikiem wpływającym na ceny ropy będzie to jak poradzi sobie globalna gospodarka w przyszłym roku, a zwłaszcza amerykańska" - dodaje.

Podczas poprzedniej sesji surowiec zyskał w USA 1,7 proc. Od 23 sierpnia ropa zdrożała o 2,38 USD i może zakończyć tydzień z największym wzrostem ceny od 12 lipca.

>>> Czytaj też: Górnictwo zatacza koło. Po czterech latach restrukturyzacji znów nadchodzi kryzys