Korzystne parametry wzrostu gospodarczego Polski dają podstawę, by oczekiwać wzrostu PKB w 2019 r. o 4,5 proc. - oceniła w komentarzu do danych GUS minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Inflacje we wrześniu może sięgnąć 2,9 proc. - dodała.

Produkt Krajowy Brutto w drugim kwartale 2019 r. wzrósł o 4,5 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 4,7 proc. rdr w pierwszym kwartale - wynika z piątkowego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego (w połowie sierpnia GUS informował w szybkim szacunku o wzroście o 4,4 proc.)

"To bardzo dobry wynik - Polska znajduje się w czołówce krajów UE pod względem wzrostu gospodarczego, utrzymując kolejny kwartał stabilny i wysoki poziom dynamiki rozwoju (w I połowie roku PKB wzrósł o 4,6 proc)" - zaznaczyła szefowa MPiT.

Według niej "korzystne parametry wzrostu gospodarczego Polski dają wyraźną podstawę do oczekiwania, iż roczny wzrost PKB w 2019 r. osiągnie poziom 4,5 proc."

Minister zaznaczyła, że dynamikę PKB silnie wspierały nakłady brutto na środki trwałe (inwestycje). "Wzrost w II kwartale wyniósł 9,0 proc., a w I połowie roku osiągnął 10,5 proc. (rdr). Co szczególnie cieszy, to fakt, iż właśnie sektor przedsiębiorstw generuje znaczące nakłady inwestycyjne" - przypomniała. Dodała, że wzrost inwestycji przedsiębiorstw niefinansowych w I połowie roku osiągnął 19 proc. (rdr).

Reklama

"Oczekujemy, że przyspieszenie inwestycji będzie bardzo widoczne w II połowie roku, co potwierdzają już pierwsze dane w przemyśle i budownictwie" - podkreśliła wiceszefowa MPiT.

Emilewicz zwróciła uwagę, że silnie rosnące wynagrodzenia, ale także dochody dyspozycyjne na osobę w gospodarstwie domowym skutkują wzmożonymi wydatkami konsumpcyjnymi. Wzrost konsumpcji wyniósł w II kwartale 4,4 proc. (rdr), a w I połowie roku osiągnął 4,2 proc. - podkreśliła.

"Tym samym gospodarka Polski pozostaje odporna na negatywne zjawiska otoczenia gospodarczego, a aktywność inwestycyjna przedsiębiorców nie pozostawia wątpliwości o ich sprawności biznesowej i gotowości do dalszego, dynamicznego rozwoju" - wskazała minister.

Emilewicz odniosła się też do piątkowego szacunku flash, w którym GUS podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2019 r. wzrosły o 2,8 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem nie zmieniły się.

"Dane są zbliżone do oczekiwań formułowanych przez MPiT przed miesiącem" - zaznaczyła. Dodała, że zgodnie z oczekiwaniami w ujęciu miesięcznym spadły ceny żywności (o -0,3 proc.). Podkreśliła, że dane sugerują spadek cen odzieży i obuwia (-1,6 proc.) głównie wskutek czynników sezonowych, a także spadek cen w transporcie (-0,5 proc.).

Emilewicz przypomniała, że w ujęciu rocznym ceny żywności i napojów alkoholowych pozostawały na wysokim poziomie powyżej 7,2 proc., "co wynika przede wszystkim z trwającej w Europie drugi rok z rzędu suszy, a także rosnących cen żywności na rynku globalnym".

Wzrost cen żywności, jak zaznaczyła, "rekompensują rosnące wynagrodzenia i dochody dyspozycyjne" gospodarstw domowych. "W najbliższych miesiącach oczekujemy utrzymania się inflacji w celu inflacyjnym, przy czym dopuszczamy możliwość wzrostu rocznego wskaźnika cen we wrześniu do poziomu 2,9 proc." - wskazała.

>>> Czytaj też: Morawiecki: Projekt obniżki PIT ma przyspieszyć budowę klasy średniej w Polsce