Ranking został przygotowany przez Światową Organizację Własności Intelektualnej (WIPO) wraz ze szkołami biznesu INSEAD i Cornell SC Johnson College of Business. Obejmuje 129 krajów i 80 szczegółowych wskaźników, zgrupowanych w 7 kategoriach, tzw. filarach. Są to: instytucje, kapitał ludzki wraz z B+R, infrastruktura, rozwój rynku (finansowanie, inwestycje, konkurencja), dojrzałość biznesu (pracownicy sektora wiedzy, jej absorpcja i ekosystem innowacji), wiedza i technologia (kreowanie, dyfuzja i gospodarczy wpływ wiedzy) oraz kreatywność (aktywa niematerialne, kreatywne produkty i usługi).

Czołowe dziesięć lokat w rankingu według kolejności przypadło: Szwajcarii, Szwecji, USA, Holandii, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Danii, Singapurowi, Niemcom i Izraelowi. W pierwszej dwudziestce znalazło się aż 12 państw europejskich. Największy wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem zanotowały Chiny – awans z miejsca 17 na 14 – i USA z szóstego na trzecie miejsce. Od wielu lat Państwo Środka konsekwentnie pnie się w górę rankingu, poprawiając swoją lokatę w stosunku do roku 2015 aż o 15 pozycji.

"Chiny zajmują piąte miejsce na świecie pod względem liczby zgłoszonych patentów, w zakresie sztucznej inteligencji mają ich najwięcej na świecie."

Chiny w niektórych podkategoriach indeksu zajmują wręcz czołowe miejsca na świecie – skala rozwoju rynku, handel i konkurencja, pracownicy wiedzy i jej kreacja czy jakość infrastruktury. W dużej mierze wynika to jednak z wielkości chińskiej gospodarki. Przyznać trzeba, że rozwija się coraz bardziej w oparciu o wewnętrzne innowacje, a zachodnie firmy technologiczne w coraz większym stopniu kopiują chińskie rozwiązania. Chiny zajmują piąte miejsce na świecie pod względem liczby zgłoszonych patentów, w zakresie sztucznej inteligencji mają ich najwięcej na świecie, a Azja jest kontynentem o najszybciej wzrastającej podaży innowacji.

Reklama

Globalnemu rankingowi w zakresie innowacyjności od 2011 roku przewodzi Szwajcaria, dzięki trwałemu, konsekwentnie wzmacnianemu ekosystemowi innowacji.

„Szwajcaria z roku na rok podnosi swój poziom innowacyjności w odniesieniu do wszystkich kategorii, zapewniając niezwykle stabilne otoczenie polityczne i biznesowe” – powiedział Bruno Lanvin, dyrektor ds. globalnych indeksów w INSEAD. Między innymi dlatego państwo to ma najwyższą koncentrację największych korporacji na świecie (z indeksu Fortune 500) – dwie globalne firmy na milion mieszkańców. To więcej niż w krajach o podobnym potencjale pod względem innowacji i ludności – w Szwecji oraz Izraelu. Do firm o przychodach ponad 100 mld dolarów zaliczyć można: Glencore, Viola, Trafigura, Cargill, Mercuria Energy czy Nestle. Liczba zgłaszanych przez podmioty szwajcarskie patentów dorównuje Chinom, a kraj przeznacza aż 3,2 proc. PKB na badania i rozwój (4. miejsce na świecie), które generowane są przede wszystkim przez obszar biznesu (71,5 proc.).

Zwycięzca rankingu może pochwalić się wysokimi wskaźnikami dot. kreowania, absorpcji i dyfuzji wiedzy, a także dostępu, wykorzystania i eksportu technologii ICT (informatyczno-telekomunikacyjnych). Niezmiennie Szwajcaria pozostaje jednym z najbardziej atrakcyjnych krajów dla zagranicznych talentów – wśród krajów OECD zajmuje trzecie miejsce (po Australii i Szwecji) w przyciąganiu specjalistów z tytułem magistra i doktora, takie same w przyciąganiu przedsiębiorców i jest najatrakcyjniejszym krajem dla zagranicznych studentów. Stąd aż 57 proc. pracujących w Szwajcarii naukowców to obcokrajowcy, więcej niż w Australii czy USA.

W Szwajcarii istotną rolę w generowaniu synergii między poszczególnymi elementami ekosystemu innowacji odgrywa funkcjonująca od 1996 roku Komisja ds. Technologii i Innowacji, a od 2019 roku działa pod nazwą Innosuisse. Właścicielem jest cała Konfederacja Szwajcarska, a komisja dysponuje budżetem miliarda dolarów. Jej głównym celem – jak deklaruje jej CEO Andre Kudelski – jest przekuwanie badań naukowych w efekty biznesowe i ekonomiczne. Odbywa się to poprzez wsparcie start-upów (szkolenia, granty, nieoprocentowane pożyczki), przedsiębiorstw SME (współpraca z nauką, wejście na rynki zagraniczne) oraz tworzenie wielorakiej sieci powiązań dotyczących działalności innowacyjnej i zarządzania ryzykiem biznesowym w tym obszarze.

Polskę, zajmującą w rankingu innowacyjności ponownie 39 miejsce (od 2015 roku awans o 7 pozycji), w największym stopniu od lidera dzielą wyniki w obszarze kreowania i zarządzania wiedzą, bardzo słabo przyciągamy zagraniczne talenty, zajmując piąte od końca miejsce wśród krajów OECD. Udział wydatków na badania i rozwój w odniesieniu do PKB jest ponad trzy razy niższy niż w Szwajcarii.

Nadrabiamy natomiast dystans w zakresie wykorzystania technologii ICT, choć ich udział w eksporcie jest znacznie niższy niż u Helwetów. Bardzo słabo wypada ocena (98 miejsce) obszaru inwestycji zarówno od strony prawnej (np. ochrona praw mniejszościowych inwestorów), jak i finansowej (podaż kapitału – giełda i fundusze venture capital, finansowanie SME). Poprawiamy się natomiast pod względem liczby zgłaszanych patentów – liczba polskich zgłoszeń do Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO) wzrosła w 2018 roku o prawie 20 proc., co było jednym z najlepszych wyników w Europie.

Głównym motorem wzrostu były głównie uczelnie wyższe. Duże możliwości do poprawy Polska ma w zakresie budowy klastrów innowacji oraz współpracy nauki i biznesu (75 miejsce), a to istotna droga do zintegrowanego i trwałego ekosystemu innowacji oraz awansu w światowym rankingu.

Autor: Mirosław Ciesielski, wykładowca akademicki; specjalizuje się w rynkach finansowych, opisuje zmiany na rynku fintechów i startupów.