W ubiegłym roku Grupa Azoty za ponad dwieście milionów euro kupiła spółkę Compo Expert, niemieckiego producenta nawozów sztucznych. Dzięki tej inwestycji koncern mocniej wszedł na nowe rynki pozaeuropejskie.

W czwartek spółka poinformowała w raporcie, że zysk netto Grupy Azoty przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł w drugim kwartale 2019 roku 68 mln zł wobec straty na poziomie 48,3 przed rokiem. Przychody ze sprzedaży grupy wzrosły w tym czasie do 2,74 mld zł z 2,38 mld zł przed rokiem.

Zdaniem Wardackiego, kluczowe dla spółki w ostatnich miesiącach były niskie ceny gazu. Jednak utrzymująca się od dwóch lat susza w rolnictwie negatywnie odbija się na sprzedaży produktów na rynkach europejskich. "Aczkolwiek my coraz więcej eksportujemy, coraz bardziej dywersyfikujemy (…) Compo Expert ma duże znaczenie, nawozy specjalistyczne, kierujemy naszą ofertę dalej, poza Europę, żeby równoważyć wahania klimatyczne” – wyjaśnia.

W porównaniu do analogicznego okresu 2018 roku przychody Grupy w pierwszym półroczu br. wzrosły o 25 proc. W segmencie nawozów Grupa zanotowała 1 572 mln zł przychodów, czyli o ponad pół miliarda złotych więcej niż rok wcześniej. EBITDA wyniosła 941 mln zł. Według wiceprezesa zarządu Grupy Azoty Pawła Łapińskiego, najważniejszym elementem, który miał wpływ w pierwszym półroczu w stosunku do pierwszego półrocza 2018 roku były zmiany cen produktów. "Wzrost cen naszych produktów przyniosły około czterysta milionów dodatkowych wpływów do EBITDA-y” - wyjaśnił.

Reklama

Skonsolidowane wydatki inwestycyjne Grupy w pierwszym półroczu wyniosły 439 mln zł, czyli podobnie jak w tym samym okresie roku ubiegłego. 202 mln zł pochłonęły inwestycje związane z rozwojem biznesu, 60 mln zł wydano na inwestycje związane z utrzymaniem biznesu - poinformowała spółka w prezentacji. „Najwięcej inwestycji w tym półroczu kierujemy do Puław” – powiedział Łapiński.

>>> Czytaj też: W dni robocze Warszawa ma ponad 2 mln mieszkańców. W weekendy o prawie 200 tys. mniej