Indeks o nazwie „Volfefe” sugeruje, że tweety prezydenta mają statystycznie istotny wpływ na dochody amerykańskiego budżetu. Liczba tweetów mających związek z rynkiem finansowym gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniego miesiąca, a wyrazy takie jak „Chiny”, „miliard”, „produkty” czy „demokraci” prawdopodobnie wpływają na ceny rynkowych aktywów.

- Handel i polityka pieniężna stają się coraz ważniejsze dla dyrektorów a wszystko, począwszy od przypadkowych humorów, a skończywszy na pozornie formalnych politycznych przekazach, natychmiast rozpowszechnia się globalnie za pośrednictwem tej dokładnie zbadanej społecznościowej platformy – twierdzą analitycy Josh Younger i Munier Salem.

Według analizy JPMorgan prezydent tworzy dziennie od 2016 roku średnio 10 tweetów, a od inauguracji opublikował już ich 10 tys. Jego aktywność na Twitterze rośnie – od końcówki 2018 roku pisze znacznie więcej krótkich wiadomości tekstowych niż w okresie tuż po rozpoczęciu kadencji.

JPMorgan śledzi rentowność amerykańskich obligacji skarbowych na 5 minut po pojawieniu się tweetu Trumpa. Tweety prezydenta mocniej wpływają na rentowność 2- i 5-letnich papierów skarbowych niż 10-letnich.

Reklama

Agencja Fitch obniżyła rating Hongkongu. Powód? Zapowiedź dalszych protestów

Indeks pokazuje, że z miesiąca na miesiąc rośnie prawdopodobieństwo tego, że tweet wpłynie na rynek.

Nie tylko JPMorgan śledzi wpływ tweetów Trumpa na rynek. Podobną analizę przeprowadził Bank of America. Okazuje się, że im większa aktywność Trumpa na tweeterze, tym gorsze wyniki osiąga giełda.

>>> Polecamy: Agencja Fitch obniżyła rating Hongkongu. Powód? Zapowiedź dalszych protestów