Przywódcy Rosji, Turcji i Iranu - Władimir Putin, Recep Tayyip Erdogan i Hasan Rowhani - spotkają się w poniedziałek w Ankarze w Turcji, by rozmawiać o sytuacji w syryjskiej prowincji Idlib - poinformował w piątek doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow.

Położona przy granicy z Turcją prowincja Idlib jest ostatnim bastionem ugrupowań rebelianckich w Syrii. Część sił rebeliantów walczących tam przeciw syryjskim siłom rządowym jest powiązana z Turcją. Od kwietnia w prowincji trwają intensywne walki w związku z ofensywą ogłoszoną przez Damaszek przy wsparciu Rosji.

Uszakow ocenił, że w Idlibie "wciąż panuje napięcie i jest tam wielu terrorystów".

W ubiegłym tygodniu prezydent Turcji ocenił, że strefa zdemilitaryzowana w Idlibie, o utworzeniu której stanowiło zawarte we wrześniu 2018 r. porozumienie turecko-rosyjskie, "prawie nie istnieje i ma to związek z atakami armii rządowej Syrii".

Dodał też, że Turcja może być zmuszona do otwarcia szlaku migracyjnego prowadzącego do Europy, jeśli na północnym zachodzie Syrii nie powstanie wkrótce strefa bezpieczeństwa dla uchodźców z tego kraju.

Reklama