Hiszpański wymiar ścigania, który zgodził się upublicznić dane nieuczciwego klienta, poinformował, że aresztowany mężczyzna to obywatel Wielkiej Brytanii, który od kilku lat mieszka na Majorce.

Zarzuty współudziału w oszukaniu internetowego giganta handlowego usłyszeli już także rodzice 22-letniego Jamesa Gilberta Kwartenga. Łącznie oszukał on Amazona na ponad 330 tys. euro.

Jak poinformowała w piątek hiszpańska policja, wartość oszustwa popełnionego przez Gilberta jest - wobec Amazona - największa w Europie i druga na świecie.

Śledczy twierdzą, że aby ukryć przestępczy proceder, młody Brytyjczyk założył spółkę Kwartech, specjalizującą się w obrocie sprzętem elektronicznym, głównie telefonami komórkowymi i komputerami.

Reklama

Według schematu oszustwa, wykrytego we wrześniu przez centrum logistyczne Amazona w Barcelonie, Kwarteng zamawiał od tej firmy urządzenia elektroniczne, po czym je zwracał.

Trwający kilka miesięcy proceder nie został szybko zauważony, gdyż odsyłane przez Brytyjczyka paczki ważyły tyle samo co przed dostawą. Nieuczciwy klient po umiejętnym wyjęciu towaru, bez naruszania etykiet, wsypywał do kartonu zmieszany z ziemią piasek. Następnie odsyłał przesyłkę do Amazona.

W magazynach Amazona były one odkładane i nikt ich nie sprawdzał. Oszustwo wyszło na jaw, gdy podczas przypadkowych poszukiwań otwarto jedną z paczek.

Śledczy wyjaśnili, że Gilbert nadużył faworyzującego klienta schematu zwrotu towaru w Amazonie, który przewiduje, że firma niemal natychmiast przesyła pieniądze za zwracany towar.

>>> Polecamy: Deutsche Bahn ma dziurę w portfelu - na około kilka miliardów euro