Lider Prawa i Sprawiedliwości podkreślił na konwencji, że państwo dobrobytu to takie państwo, w którym podział jest w miarę równy. "Chodzi o to, by to minimum było zapewnione dla wszystkich, przynajmniej dla wszystkich, którzy chcą pracować i mogą pracować, bo oczywiście są też tacy, którzy nie mogą i którym trzeba pomóc i my o tym pamiętamy" - dodał prezes PiS.

"To jest system, w którym nie ma wielkich różnic między miastem a wsią, kiedy nie ma wielkich różnic między grupami społecznymi i nie ma wielkich różnic między regionami. Dopiero wtedy możemy mówić o państwie dobrobytu. I teraz mogę państwa zapytać, czy my idziemy w tym kierunku? Idziemy w tym kierunku. Idziemy w tym kierunku i taki jest nasz cel - uzyskać ten bardzo wysoki poziom rozwoju gospodarczego, ale także uzyskać tą sprawiedliwość, solidarność, spójność społeczną, bo powtarzam - wtedy ten nasz cel będzie zrealizowany" - mówił Kaczyński.

Jak dodał, "droga ku temu to kontynuacja naszej polityki społecznej, kontynuacja polityki zrównoważonego rozwoju, ale to także tworzenie mechanizmów, które doprowadzą do tego, że Polska gospodarka będzie się unowocześniała".

Prezes PiS powiedział też, że ostatnio przedmiotem krytyki w Polsce stała się propozycja podniesienia płacy minimalnej. "Otóż niektórzy mówią, że to polskiej gospodarce zaszkodzi, że to zaszkodzi pracownikom. To jest, szanowni państwo, bardzo radykalna nieprawda" - podkreślił Kaczyński.

Reklama

W jego ocenie poprawa organizacyjna, jeśli chodzi o technologie w naszej gospodarce może nastąpić wtedy, kiedy "wprowadzenie takich zmian będzie się po prostu opłacało". "A będzie się opłacało wtedy, kiedy praca będzie droga. A droga do drogiej pracy to są z jednej strony zabiegi administracyjne, bo podnoszenie płacy minimalnej to jest zabieg administracyjny, a z drugiej strony to jest rynek pracownika. I my już dzisiaj taki rynek pracownika mamy - obniżyliśmy bezrobocie, radykalnie obniżyliśmy bezrobocie" - mówił prezes PiS.

"I powtarzam droga do podnoszenia naszej gospodarki, do możliwie szybkiego wzrostu to jest właśnie ta droga unowocześnienia. To nie jest droga ściągania do Polski jakiś wielkich ilości pracowników z zewnątrz, oczywiście my bardzo chcemy, żeby wracali do Polski Polacy - to jest nasz cel i będziemy go realizowali, ale innych planów wbrew temu, co niektórzy twierdzą, nie mamy" - powiedział Kaczyński. "Chcemy iść poprzez unowocześnienie, zwiększenie wydajności, zwiększenie produktywności, bo ona jest, można powiedzieć, samym sercem gospodarczego wzrostu, gospodarczego postępu" - dodał.

>>> Czytaj też: Ekspert EY: Wsparcie dla inwestorów pomoże ściągać inwestycje