Miasto podjęło ponadto decyzję o wymianie uszkodzonego odcinka na stalową rurę, co ma zostać zrealizowane w ciągu dwóch miesięcy. "W toku wszystkich analiz - ponieważ zdjęliśmy cały ten beton z rurociągu właściwego - okazało się, że te uszkodzenia główne, które stały się przyczyną awarii, one powstały na odcinku stumetrowym tego rurociągu i w związku z tym ten odcinek zostanie wymieniony na stalową rurę, i będą mogły popłynąć te ścieki właśnie w tunelu, dzięki naprawie tego rurociągu" - powiedział prezydent Trzaskowski na wtorkowej konferencji prasowej.

Proponowane przez Trzaskowskiego rozwiązanie "ma być rozwiązaniem tymczasowym pomiędzy przełączeniem się z tego rurociągu, który biegnie po moście pontonowym, i ostateczną naprawą kolektorów".

Miasto rozważało kilka scenariuszy w związku z tym, że zgodnie z deklaracją alternatywny rurociąg zbudowany z inicjatywy rządu na Wiśle ma działać przez dwa miesiące. Jak zaznaczył prezydent stolicy, ostateczna naprawa rurociągu właściwego potrwa dłużej.

Trzaskowski poinformował, że podjął decyzję o wybudowaniu dodatkowej nitki pod dnem Wisły. Jego zdaniem zdecydowano się na wariant najmniej uciążliwy dla mieszkańców. Inną rozważaną możliwością było położenie rurociągu na Moście im. Marii Skłodowskiej-Curie.

Reklama

Jak wyjaśnił prezydent stolicy, dodatkowa nitka nie znajdzie się w tunelu z kolektorami, lecz zostanie ułożona pod dnem Wisły poprzez tzw. przecisk. "Po to, żeby te dwa przesyły działały niezależnie" - wskazał.

Celem budowy jest także możliwość przełączenia ścieków na nitkę zapasową, jeśli okaże się, że będą potrzebne dalsze naprawy. "Ta nitka zostanie tam, ponieważ chcemy mieć pewność, że będzie dodatkowe rozwiązanie awaryjne, gdyby, nie daj Boże, w przyszłości dochodziło do jakichkolwiek problemów" - podkreślił.

>>> Czytaj też: PKN Orlen: W październiku do Płocka dotrze dostawa 100 tys. ton ropy z USA