„W tej chwili skupiam się na tym, żeby uregulować wszystko za utrzymanie ceny w roku bieżącym, a to są duże sumy – za pierwsze półrocze będziemy wypłacali ponad 2,2 mld zł z funduszu różnicy cen – i te wypłaty już idą” – powiedział w środę dziennikarzom minister w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie uczestniczy w inauguracji nowo budowanej przez JSW kopalni Bzie-Dębina.

„Teraz będziemy organizować wypłaty za trzeci kwartał, w innej już perspektywie, w innej formule - tak jak wynegocjowaliśmy to z Komisją Europejską. Więc rozliczenie za ten rok będzie trwało do końca pierwszego kwartału roku przyszłego” – powiedział Tchórzewski, szacując, że kwota wypłacana z funduszu różnicy cen za drugie półrocze będzie nieco niższa niż w pierwszej połowie roku.

„Za drugie półrocze to są kwoty może trochę mniejsze, ale na pewno też przekraczające 2 mld zł, więc mamy do czynienia z dużą operacją finansową i dużymi pieniędzmi, które zostają w rękach i obywateli i przedsiębiorców” – podsumował szef resortu energii.

Pytany o możliwość zamrożenia cen energii również w roku przyszłym, Tchórzewski ocenił, iż decyzje w zakresie cen energii „kształtuje w pewnym sensie i rynek, i popyt, i otoczenie zewnętrzne”.

Reklama

„Trzeba dokładać starań, żeby jednak - jako element cenotwórczy - prąd za bardzo nie drożał – i to w Polsce robimy. Nie jestem w stanie dzisiaj odpowiedzieć, w jakiej formule, ale przede mną jest stawiane zadanie, żeby rozwijać energetykę, przy jednocześnie przystępnych dla ludności i dla przemysłu cenach prądu – i staramy się to tak robić” – zadeklarował minister energii.

„Pogodzenie inwestycji i tych wszystkich rzeczy jest dosyć trudne. Myślę, że nie będzie źle” – zakończył Tchórzewski.

>>> Czytaj też: Polska rewolucja w recyklingu niezgodna z zasadami UE?