"Nasz Dziennik" zwraca uwagę, że Ministerstwo Zdrowia podaje, że liczba lekarzy w ciągu ostatnich 5 lat wzrosła o blisko 11 tys. Zwiększono także limity przyjęć na studia medyczne. Pacjenci nadal mają jednak problem z dostępem do lekarzy specjalistów.

"Oficjalnie podawane dane mówią o braku 50 tys. lekarzy. Jeśli chodzi o liczbę lekarzy na 1000 mieszkańców, jesteśmy na szarym końcu w Europie. W Polsce jest to 2,4; średnia europejska to 3,6 (dane OECD i KE). Obliczyliśmy, że na podstawie danych z Centralnego Rejestru Lekarzy (dane nadsyłane z Okręgowych Izb Lekarskich) brakuje ok. 68 tys. lekarzy" - poinformował wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Krzysztof Madej. Wskazał, że brakuje m.in. specjalistów z psychiatrii, onkologii i hematologii dziecięcej, chorób płuc u dzieci, anestezjologii oraz chirurgii onkologicznej.

Jak zauważa "Nasz Dziennik", na efekty zwiększenia limitów przyjęć na studia, trzeba będzie poczekać.

"Można powiedzieć, że na tyle poprawiła się sytuacja i zarobki są tak wysokie, że coraz częściej mamy do czynienia z powrotem lekarzy z zagranicy. Jestem przekonany, że tak będzie również w najbliższych miesiącach i latach" - powiedział "Naszemu Dziennikowi" poseł Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia minionej kadencji.

Reklama

>>> Czytaj również: Nowa lista refundacyjna od listopada. Na niej m.in. leki onkologiczne i na cukrzycę