Negatywną ocenę planu, przedstawionego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego i dyrekcję lotniska wystawiła komisja, która analizowała ewentualny wpływ zwiększenia jego nowej infrastruktury na środowisko naturalne. Plan zakładał niemal dwukrotne zwiększenie obszaru, w tym rozbudowę jednego z pasów startowych w związku z prognozami przewidującymi, że do 2030 roku liczba pasażerów wzrośnie dwa razy.

Projekt został przedstawiony dwa i pół roku temu i był analizowany także na wniosek okolicznych mieszkańców. W wydanym komunikacie uznano, że jest on "niekompatybilny" z terenem naturalnego rezerwatu, znajdującego się w rejonie nadmorskiego portu Fiumicino.

"Wstrzymaliśmy projekt rozbudowy lotniska. To byłaby kolejna spekulacja cementem na już umęczonym terytorium"- ogłosił minister środowiska Sergio Costa. Decyzję komisji nazwał "zwycięstwem". Jak zaznaczył, powiększenie terenu lotniska niosłoby za sobą także konieczność wysiedlenia dziesiątek rodzin z ich domów.

Zadowolenie wyraził współrządzący Włochami Ruch Pięciu Gwiazd oświadczając, że w ten sposób uratowane zostanie terytorium, o które "batalia" z udziałem obywateli i różnych stowarzyszeń trwała od lat.

Reklama

"Jedenastoletnia batalia nie poszła na marne"- oświadczył komitet protestacyjny pod nazwą Poza Pasem Startowym.

W reakcji na tę decyzję dyrekcja lotniska imienia Leonarda da Vinci, które w zeszłym roku obsłużyło ponad 42 miliony pasażerów, zapewniła, że pracuje nad zmianą planu rozbudowy tak, by połączyć potrzeby wynikające z rozwoju ruchu lotniczego z "głębokim poszanowaniem środowiska".

W nocie dyrekcji podkreślono, że Fiumicino jest jednym z najbardziej zrównoważonych pod względem rozwoju portów lotniczych w Europie.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)