„Strony wznowiły rozdzielanie sił i środków w Zołotem. Strony wystrzeliły białe i zielone rakiety sygnalizacyjne, które potwierdziły gotowość do wycofania” - powiedział w Mińsku, gdzie spotyka się trójstronna grupa kontaktowa w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie. Wypowiedź Sajdika cytuje agencja Interfax-Ukraina.

W grupie trójstronnej zasiadają przedstawiciele OBWE, Ukrainy oraz Rosji. W jej obradach uczestniczą też wysłannicy separatystów prorosyjskich z ukraińskiego Donbasu.

Wycofanie wojsk z niektórych odcinków frontu w konflikcie w Donbasie oraz zgoda Ukrainy na tzw. formułę Steinmeiera były warunkami, wysuwanymi przez Moskwę dla spotkania w formacie normandzkim. Jego data nie została jeszcze ustalona; Ukraińcy liczą, że szczyt odbędzie się w listopadzie.

Format normandzki to rozmowy o Donbasie prowadzone przez przywódców czterech państw: Francji, Niemiec, Ukrainy oraz Rosji.

Reklama

Formuła Franka-Waltera Steinmeiera, byłego ministra spraw zagranicznych, a obecnie prezydenta Niemiec, przewiduje procedurę przyznania kontrolowanemu przez separatystów Donbasowi specjalnego statusu.

Część Ukraińców uważa, że zgoda obecnych władz ich kraju na przyjęcie formuły oznacza to kapitulację przed Rosją, która wspiera separatystów z Donbasu.

>>> Czytaj też: Napięcie rośnie od Bałtyku po Tatry. Nad Wisłą zaczyna się elektryczna rewolucja