Rosja ma dostarczyć Serbii zaawansowany rakietowy system przeciwlotniczy, mimo ostrzeżeń ze strony USA dotyczących ewentualnych sankcji przeciwko temu bałkańskiemu krajowi, które mogłyby zostać wdrożone w przypadku dojścia transakcji do skutku.

Rosyjska agencja prasowa TASS podała w środę, że "zgodnie z podpisanym kontraktem, system Pancyr-S zostanie dostarczony Serbii w ciągu najbliższych miesięcy".

Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych na Bałkany Zachodnie Matthew Palmer ostrzegł w ubiegłym tygodniu Serbię, że dostarczenie rosyjskiej broni "stwarza ryzyko" amerykańskich sankcji.

Mam nadzieję, że nasi serbscy partnerzy będą działać ostrożnie w przypadku każdej tego rodzaju transakcji - powiedział Palmer w wywiadzie dla macedońskiej telewizji Alsat M.

Serbia pozostaje kluczowym sojusznikiem Rosji, mimo iż pragnie przystąpić do Unii Europejskiej. Belgrad optował za pozostaniem poza NATO i odmówił poparcia amerykańskich sankcji wobec Rosji w związku z konfliktem na wschodniej Ukrainie.

Reklama

Rosja pomogła Serbii, dostarczając jej samoloty myśliwskie, śmigłowce bojowe i czołgi. W czasie krwawego konfliktu na terytorium byłej Jugosławii w 1990 roku Serbia prowadziła wojnę ze swymi sąsiadami - Chorwacją, Bośnią i Kosowem.

Serbski prezydent Aleksandar Vucić oświadczył we wtorkowym wywiadzie dla telewizji państwowej, że Serbia kupuje broń defensywną od Rosjan, ale pragnie uniknąć sankcji ze strony USA, "bądź konfrontacji z Ameryką".

"Serbia się zbroi, ponieważ jest wolnym krajem w otoczeniu państw członkowskich NATO, z którymi pragnie być w przyjaźni" - powiedział Vucić, dodając, że nie chce dopuścić do tego, aby Serbia "była tak słaba jak w latach dziewięćdziesiątych ub. wieku".

Agencja AP pisze, że samoloty NATO bombardowały Serbię w 1999 roku, aby położyć kres krwawej ofensywie przeciwko kosowskim Albańczykom, co spowodowało nieufność Serbów wobec zachodniego sojuszu wojskowego.

Kosowo, które wchodziło w skład Serbii, ogłosiło niepodległość w 2008 roku, czego Belgrad i Moskwa dotąd formalnie nie uznały.

>>> Czytaj też: Były spiker Izby Gmin: Brexit to największy błąd w polityce zagranicznej Wielkiej Brytanii od czasu wojny