Jak powiedział, będzie to decyzja polityczna i wymaga konsultacji z innymi ministrami. „Zajmie to pewnie koło kilkunastu dni, żeby przesądzić, czy powstanie specustawa i w jakim tempie zostanie uchwalona” - powiedział.

„Gdyby decyzja należała tylko do mnie, to ze względu na konieczność jednoznacznego zdefiniowanie standardów bezpieczeństwa sieci 5G, uregulowałbym tę sprawę odrębną ustawą. Ustawa ta przyjęłaby oczywiście częściowo rozwiązania z Europejskiego Kodeksu Łączności, ale implementacja EKŁ oznacza tak naprawdę przygotowanie nowego Prawa telekomunikacyjnego, co zajmie dużo więcej czasu niż przygotowanie specustawy” - tłumaczył.

Dodał, że szybciej wyjaśniłoby to sytuację także dla operatorów telekomunikacyjnych, którzy będą budować tę sieć. „Choć przygotowaliśmy odpowiednie rozporządzenie, które bazuje na obecnej delegacji w Prawie telekomunikacyjnym, to nie wyczerpuje ono wszystkich zagadnień dotyczących 5G, które, naszym zdaniem, należy do prawa zaimplementować” - zaznaczył.

Jego zdaniem taka specustawa powinna także ująć, m.in. kwestię funkcjonowania tej sieci i jej udostępniania np. na potrzeby służb mundurowych i wojska.

Reklama

Jak powiedział szef MC, prace nad projektem specustawy rozpoczęto półtora miesiąca przed wyborami, jest on już częściowo przygotowany i mógłby zostać uchwalony przed planowaną na przełomie roku pierwszą aukcją pasm pod 5G. (PAP)

autor: Małgorzata Werner-Woś