54 proc. Polaków deklaruje, że jest w stanie zapłacić więcej za garderobę wyprodukowaną w Polsce - wynika z zaprezentowanego w czwartek raportu firmy doradczej KPMG. Dodano, że blisko 80 proc. rodaków nowe ubranie lub buty kupuje przynajmniej raz na kwartał.

Według raportu „Rynek mody w Polsce. Wyzwania” - przygotowanego przez KPMG we współpracy z Akademią Biznesu i Prawa Mody Uczelni Łazarskiego - ponad 60 proc. Polaków przyznaje, że dokonuje zakupów odzieży, obuwia i dodatków "w przemyślany sposób". Natomiast blisko 4 na 10 konsumentów deklaruje, że nowy element garderoby kupuje przynajmniej raz w miesiącu, w większości przeznaczając na ten cel nie więcej niż 150 zł.

"Ponad połowa Polaków (54 proc.) jest w stanie zapłacić wyższą cenę za elementy garderoby wyprodukowane w Polsce" - czytamy w czwartkowym komunikacie. Analiza postaw konsumenckich wskazuje ponadto na coraz większą troskę o ochronę środowiska – blisko co trzeci respondent, jak wynika z raportu, jest skłonny zapłacić więcej za produkt wyprodukowany w ekologiczny sposób.

Połowa respondentów badania KPMG, którzy są gotowi zapłacić wyższą cenę za produkt made in Poland wskazuje też, że taka dopłata nie powinna wynosić więcej niż 10 proc. w porównaniu z analogicznym produktem pochodzącym z zagranicy. Co czwarta badana osoba jest gotowa zapłacić za rodzimy produkt 11-20 proc. więcej niż ceny importowanego produktu.

Blisko 80 proc. Polaków kupuje nowe ubranie lub obuwie przynajmniej raz na kwartał, z czego 37 proc. przyznało, że nową rzecz stara się kupować raz w miesiącu. "Spośród wszystkich elementów garderoby Polacy najczęściej nabywają odzież (82 proc. wskazań) lub obuwie (53 proc.)" - wskazano.

Reklama

Największe wydatki Polscy konsumenci deklarują na zakupy kurtek, płaszczy oraz obuwia. Miesięcznie powyżej 200 zł na zakup okryć wierzchnich oraz obuwia przeznacza 26 proc. Polaków. Z kolei najmniej pieniędzy konsumenci wydają na zakup bluzek i t-shirtów – 69 proc. rodaków przeznacza na ten cel maksymalnie 100 złotych miesięcznie. "Podobnie niskie wydatki cechują zakupy dodatków i akcesoriów – blisko 45 proc. konsumentów nie wydaje na nie więcej niż 50 złotych miesięcznie" - czytamy. Dodano, że ponad połowa rodaków (56 proc. wskazań) najczęściej robi zakupy w sieciowych sklepach odzieżowych.

Autorzy raportu zwrócili uwagę, że coraz częściej przygotowania do zakupów rozpoczynamy od przeglądania stron w internecie. W sieci konsumenci szukają inspiracji (68 proc.), wyszukują konkretne modele ubrań lub obuwia (60 proc.) oraz zapoznają się z nowymi kolekcjami oferowanymi przez marki (66 proc.). Tradycyjne sklepy stacjonarne są wybierane przez większość konsumentów w przypadku chęci zakupu konkretnego ubrania (63 proc. wskazań) oraz dokonania reklamacji lub zwrotu zakupionego elementu odzieży (66 proc. wskazań).

Blisko połowa Polaków (45 proc. wskazań) deklaruje też, że w sieci kupuje rzeczy, które już zna, i z których już wcześniej korzystała, dzięki czemu nie ma obaw o niedopasowanie zakupionego produktu. Nie mniej istotnym czynnikiem skłaniającym do zakupu online jest możliwość bezkosztowego zwrotu towaru (43 proc. wskazań) i atrakcyjna cena produktu. Z kolei 4 na 10 respondentów chętnie kupuje w internecie rzeczy, które wcześniej przymierzyło w sklepie stacjonarnym. Dodano, że 16 proc. badanych zadeklarowało, że wszystkie zakupy garderoby wykonuje w sieci ze względu na oszczędność czasu.

Niedogodności wskazywane jako największe wady robienia zakupów online, są jednocześnie największymi zaletami dokonywania zakupów w sklepach stacjonarnych - zaznaczono. Konsumenci doceniają możliwość przymierzenia produktu (70 proc. wskazań), zobaczenia produktu na żywo (45 proc.) oraz natychmiastowego otrzymania zakupionego elementu garderoby (25 proc.)

Raport powstał na podstawie badania przeprowadzonego w październiku 2019 r. na ogólnopolskiej próbie 1174 dorosłych mężczyzn i kobiet z 10 największych miast w Polsce, reprezentujących poszczególne generacje: X (386 osób urodzonych do 1979 r.), Y (403 osoby urodzone od 1980 do 1990 r.) oraz Z (385 osób urodzonych po 1990 r.).

>>> Polecamy: 8 na 10 Polaków pobierających 500 plus myśli o zabezpieczeniu przyszłości dzieci