Dziennik “ABC” ustalił, że hiszpański wymiar sprawiedliwości ma co najmniej jedno nazwisko rosyjskiego szpiega, który posługując się fałszywą tożsamością przybył we wrześniu 2017 r. do Katalonii, krótko przed organizowanym tam referendum niepodległościowym. Gazeta twierdzi, że chodzi o Denisa Siergiejewa. Przypomina, że jest on podejrzany o próbę dokonania co najmniej dwóch morderstw na terenie Europy.

“ABC” wskazuje, że informację o przebywaniu w Katalonii od września do października 2017 r. rosyjskich szpiegów przekazał służbom hiszpańskim brytyjski kontrwywiad.

Zarówno “ABC”, jak i “El Espanol” podają, że Siergiejew pod fałszywym nazwiskiem Siergiej Fiedotow przebywał co najmniej dwukrotnie w Katalonii. Krążył też po kilkunastu krajach Europy, m.in. Ukrainie i Czechach, a także jest podejrzany o próbę zabójstwa byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala oraz jego córki w angielskim Salisbury w marcu 2018 r.

“ABC” odnotowuje, że w 2017 r i w 2018 r. hiszpańska policja zatrzymała w Barcelonie dwóch rosyjskich hakerów. Obaj byli poszukiwani przez FBI.

Reklama

Z kolei wydawana w Barcelonie “La Vanguardia” poinformowała w piątek, że w ramach prowadzonego śledztwa ustalono, iż na kilka dni przed referendum niepodległościowym w Katalonii hiszpańska sieć internetowa została zalana informacjami dotyczącymi plebiscytu, które miały “doprowadzić do silnych podziałów politycznych”.

“Audiencia Nacional bada sprawę jednej z grup powiązanych z rosyjskim wywiadem wojskowym, która stała za atakami informatycznymi oraz prowadziła w mediach społecznościowych kampanię służącą skonfliktowaniu zwolenników i przeciwników plebiscytu, prowadząc w ten sposób do destabilizacji Hiszpanii” - napisał dziennik “La Vanguardia”.

Pierwszy informację o rozpoczęciu śledztwa w sprawie grupy obywateli Rosji, którzy mieli podejmować działania destabilizujące sytuację w Katalonii, podał w czwartek dziennik “El Pais”. Gazeta ujawniła, że dochodzenie zostało wszczęte przez sędziego Manuela Garcię-Castellona i dotyczy specjalnej jednostki rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, tzw. 29155.

Z ustaleń stołecznego dziennika, bazującego na informacjach uzyskanych ze źródeł w policji oraz w sądzie Audiencia Nacional, wynika, że sprawą zajmują się eksperci od walki z terroryzmem, wchodzący w skład hiszpańskiej policji krajowej (Policia Nacional).

W trakcie śledztwa sprawdzane są też związki między agentami rosyjskiego wywiadu a założoną w 2019 r. wewnątrz separatystycznych Komitetów Obrony Republiki (CDR) jednostką o nazwie Zespół Działań Taktycznych (ERT). Dziewięciu członków tej nieznanej wcześniej struktury zostało we wrześniu br. zatrzymanych na terenie Katalonii. W ich domach znaleziono duże ilości substancji służących do przygotowywania ładunków wybuchowych.

>>> Czyta też: Mączyńska: Fetyszyzowanie PKB przyczyniło się do wynaturzeń w środowisku naturalnym