Badano integrację zestawu złożonego ze stanowiska dowodzenia, dwóch jednostek ogniowych oraz mobilnej stacji radiolokacyjnej Soła. Jedna z jednostek ogniowych została posadowiona na ciągniku artyleryjskim, z którego bezpośrednio prowadzono ogień.

"Na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce w ostatnim tygodniu realizowane były zadania związane ze zgrupowaniem poligonowym Pilica. To kolejna próba, która potwierdziła właściwie przeprowadzoną integrację" – napisała PGZ w przekazanym PAP komunikacie.

Jak dodano, testy potwierdziły właściwe działanie systemu pod względem łączności, strzelań artyleryjskich, śledzenia celów oraz dowodzenia.

"Wyciągamy wnioski z prowadzonych badań i zgłaszanych uwag zamawiającego, gestora i przyszłego użytkownika systemu. W ciągu trzech miesięcy wprowadziliśmy poprawki systemu, które stanowią udogodnienie dla przyszłego użytkownika" – powiedział cytowany w komunikacie wiceprezes PGZ Sebastian Chwałek. Dodał, że prace nad dopracowaniem elementów systemu świadczą o dobrej współpracy między wojskiem a Konsorcjum PGZ Pilica.

Reklama

Wyraził też przekonanie, że próby potwierdzają "zasadność budowania takich konsorcjów kompetencyjnych do realizacji projektów i programów zbrojeniowych Planu modernizacji technicznej, szczególnie z zakresu obrony przeciwlotniczej, takich jak np. Narew".

Podczas badań sprawdzono działanie poszczególnych komponentów systemu przy prowadzeniu ognia do imitatorów celów powietrznych. Wykorzystując samoloty Su-22 testowano śledzenie celów rzeczywistych lecących z różnymi prędkościami i po różnych trajektoriach.

Jak zaznaczyła PGZ, pierwsze zgrupowanie poligonowe Pilica w sierpniu 2019 r. "potwierdziło poprawność przyjętych rozwiązań konstrukcyjnych i gotowość polskiego przemysłu obronnego do integracji skomplikowanych systemów uzbrojenia".

W próbach poligonowych wzięli udział przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia (jako zamawiającego), zarządu obrony powietrznej i przeciwrakietowej Inspektoratu Rodzajów Wojsk Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz 79. Rejonowego przedstawicielstwa Wojskowego (gestor), a także technicy i pracownicy spółek należących do konsorcjum PGZ-Pilica.

W najbliższych latach do polskiej armii trafić ma sześć zestawów Pilica, każdy z nich będzie się składać z sześciu jednostek ogniowych wraz z ciągnikami artyleryjskimi, stanowiska dowodzenia, stacji radiolokacyjnej, dwóch pojazdów transportowych oraz dwóch pojazdów amunicyjnych.

W skład jednostki ogniowej wchodzą dwie armaty kalibru 23 mm oraz dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Grom/Piorun. Każdy zestaw posiada własną głowicę optoelektroniczną z kamerą termowizyjną oraz dalmierzem laserowym.

System Pilica działać autonomicznie jako samodzielna bateria lub w ramach zintegrowanej, wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej - jako system bardzo krótkiego zasięgu (VSHORAD). Rozwiązania zastosowane w systemie Pilica mogą zostać wykorzystane także w innych systemach obrony przeciwlotniczej. System jest przeznaczony do obrony ważnych obiektów wojskowych i cywilnych, stałych i ruchomych, przed atakami z powietrza z odległości do 5 km.

Na konsorcjum PGZ-Pilica składają się spółki PGZ, PIT-Radwar, PCO oraz Zakłady Mechaniczne Tarnów, będące integratorem systemu.(PAP)

autor: Jakub Borowski