"Stany Zjednoczone musiałyby ponieść pełną odpowiedzialność, jeżeli szansa na dyplomację na Półwyspie Koreańskim zniknie w wyniku tego, że USA nie podejmą odpowiednich kroków" - powiedziała Czoj w Moskwie. Słowa wiceminister cytuje w piątek południowokoreańska agencja Yonhap.

Czoj nie wyjaśniła, co miała na myśli, mówiąc o "podjęciu odpowiednich kroków".

Jak podaje Reuters, wypowiedź Czoj miała wywrzeć presję na Waszyngton, by ten zmienił swoje podejście w obliczu zastoju w rozmowach o denuklearyzacji na Półwyspie Koreańskim.

W środę Czoj powiedziała, że kolejne spotkanie Kim Dzong Una i Donalda Trumpa będzie niemożliwe do momentu, gdy USA zmienią swoją "nieprzyjazną" politykę wobec Korei Płn. Pjongjang apelował o zakończenie wspólnych manewrów wojsk USA i Korei Południowej, a także o zniesienie sankcji nałożonych na kraj po przeprowadzeniu testów broni nuklearnej i balistycznej w 2017 r. Czoj powiedziała, że Korea Płn. "poświęciła czas i podjęła kroki, które mają zbudować zaufanie", ale otrzymała tylko "poczucie, że została zdradzona". (PAP)

Reklama