Rząd postanowił interweniować, gdy łotewska Rada ds. konkurencji zawetowała koncesję na wywóz i utylizację śmieci, której władze Rygi udzieliły na okres najbliższych 20 lat tylko jednej firmie.

Rozwiązanie zarządu, na czele którego stoi burmistrz Olegs Burovs z miejskiej partii Honor Służenia Rydze, powinno zostać jeszcze zatwierdzone przez parlament Łotwy.

Tymczasem rząd wprowadził w stolicy na trzy miesiące stan nadzwyczajny. W tym okresie śmieci będą wywożone z Rygi na dotychczasowych zasadach, aby licząca 637 tys. mieszkańców stolica Łotwy nie pozostała bez jednej z podstawowych służb miejskich, jaką stanowi wywóz śmieci.

Minister ochrony środowiska oskarżył włodarzy stolicy o to, że "zamiast działać, tracili czas na polityczne rozgrywki".

Reklama

Lider opozycji w Radzie Miejskiej, centrowy polityk Vilnis Kirsis powitał z zadowoleniem decyzję Puce, pisząc na Twitterze: "Powstała historyczna szansa odsunięcia od władzy skorumpowanych władz miejskich".

Zarząd miejski Rygi od roku wstrząsany jest skandalami korupcyjnymi. Łotewska Agencja Antykorupcyjna przeprowadziła serię aresztowań w związku z aferą łapówkarską przy zakupie pojazdów dla publicznej firmy komunikacyjnej.

W kwietniu został zdymisjonowany w związku z prawdopodobnym udziałem w aferze korupcyjnej poprzedni burmistrz Rygi Nił Uszakow, obecnie deputowany do Parlamentu Europejskiego z ramienia centrolewicowej koalicji Centrum Harmonii.(PAP)