Francuski resort spraw wewnętrznych przekazał agencji AFP, że na razie przyjmie 400 uchodźców, by pomóc Grecji, do której trafia większość migrantów i ośrodki dla uchodźców są dramatycznie przepełnione.

"W 2018 i 2019 roku napływ migrantów do Grecji, przybywających z Turcji, zwiększył się o 60 proc., (...) podczas, gdy zmniejszył się w innych krajach" - poinformowało ministerstwo.

Francja ponadto podejmie też we współpracy z Frontexem akcję, aby pomóc Grecji w procedurach pozwalających na odesłanie do krajów ich pochodzenia migrantów, którym nie przysługuje azyl poinformował ambasador Francji w Atenach Patrick Maisonnave.

Ambasador obiecał, że "Grecja nie zostanie pozostawiona sama sobie wobec kryzysu humanitarnego i gróźb sąsiedniej Turcji, która wielokrotnie straszyła +otworzeniem bram+ migrantom".

Reklama

Pod koniec listopada natychmiastowej poprawy sytuacji migrantów w Grecji zażądały Biuro Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR) oraz organizacja Lekarze bez Granic (MSF).

Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Filippo Grandi, po wizycie w ośrodku dla migrantów na wyspie Lesbos powiedział, że Grecja musi jak najszybciej "interweniować", by poprawić "nieszczęsne warunki", w jakich żyją uchodźcy.

Szef organizacji MSF Christos Christou powiedział wtedy, że sytuacja w obozach dla migrantów w Grecji daje się porównać jedynie z tym, co dzieje się w strefach działań wojennych.

Christou wezwał do pilnej ewakuacji dzieci oraz osób szczególnie zagrożonych z ośrodków na wyspach, a zwłaszcza z ośrodka Moria.

Moria jest obozem na wyspie Lesbos i największym takim ośrodkiem w Europie; przebywa tam około 11 tys. uchodźców i imigrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki. To około cztery razy więcej niż w założeniu wynosiła zakładana pojemność obozu. Wszystkie pięć ośrodków na greckich wyspach jest obecnie przepełnionych.

Komisja Europejska wyraziła niedawno zaniepokojenie sytuacją w ośrodkach dla uchodźców w Grecji. Ogłosiła też, że "jest gotowa pomóc rządowi Grecji jak najpilniej we wdrożeniu środków nadzwyczajnych".

Rząd Grecji zadecydował we wrześniu, że przyspieszy transport tysięcy uchodźców i migrantów z wysp Morza Egejskiego na stały ląd. W planach jest równomierne rozmieszczenie obozów we wszystkich 13 regionach. Grecja chce także do końca 2020 roku przekazać Turcji około 10 tys. migrantów, zgodnie z umową między UE a Ankarą z 2016 roku.

Organizacje pozarządowe krytykują fatalne warunki w Morii, będącej dawną bazą wojskową; przemoc jest tam na porządku dziennym, kobiety często skarżą się pracownikom organizacji pomocowych, że czują się zagrożone.

Grecja jest najważniejszym punktem, przez który do innych krajów UE docierają syryjscy, afgańscy czy iraccy imigranci. W tym roku do tego państwa przybyła ponad połowa spośród 56 tys. migrantów, którzy przedostali się do UE drogą morską.

W 2015 roku w szczycie kryzysu migracyjnego do Grecji dotarł blisko 1 mln uchodźców i migrantów. Ich napływ został w dużej mierze ograniczony po zawarciu przez Unię Europejską umowy z Turcją o odsyłaniu imigrantów. (PAP)

fit/ mal/