Ponad 33-metrowy tramwaj został przetransportowany w nocy z fabryki w Siedlcach do jednej z zajezdni MPK w Krakowie na specjalnej lawecie. Jak zapowiedział krakowski przewoźnik, teraz rozpoczną się badania i przejazdy niezbędne do uzyskania homologacji. Będą to m.in. testy systemów napędu, hamowania oraz układów elektrycznych i innych elementów istotnych dla prawidłowej eksploatacji i bezpieczeństwa podróżnych.

Po przeprowadzeniu przez uprawnioną instytucję niezbędnych badań i uzyskaniu jej pozytywnej opinii, tramwaj zostanie dopuszczony do ruchu. Wtedy będą mogły zostać przeprowadzone szkolenia motorniczych i mechaników przygotowujące ich do obsługi tego wagonu.

Według przekazanych informacji w zakładzie Stadlera w Siedlcach trwają obecnie intensywne prace nad wyposażeniem kolejnych czterech wagonów. Każdy z nich jest na różnym etapie produkcji. Z kolei w fabryce w Środzie Wielkopolskiej cały czas przygotowywane i spawane są pudła kolejnych zamówionych wagonów.

W sumie w ramach dwóch umów krakowskie MPK zamówiło w firmie Stadler Polska 50 nowych, niskopodłogowych tramwajów. Wszystkie pojazdy mają dotrzeć do stolicy Małopolski do końca 2020 r.

Reklama

Przewoźnik płaci za każdy wagon 7,27 mln zł netto, czyli 363,5 mln zł netto za całość kontraktu. Zakup pojazdów będzie sfinansowany z kredytu Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) na łączną sumę 376 mln zł.

Nowe niskopodłogowe tramwaje będą mieć długość 33,4 m. Zostaną wyposażone w klimatyzację, monitoring, oświetlenie ledowe wnętrza oraz nowoczesny system informacji pasażerskiej. W każdym z tramwajów zostanie zamontowana specjalna platforma, która ułatwi wsiadanie i wysiadanie osobom niepełnosprawnym, które poruszają się na wózkach. W środku będą także zamontowane automaty biletowe, a z myślą o użytkownikach telefonów i smartfonów na poręczach zostaną zamontowane porty USB umożliwiające ładowanie urządzeń mobilnych.

Ostatni duży kontrakt na dostawę tramwajów krakowskie MPK zrealizowało w 2015 roku - wtedy 36 pojazdów o długości prawie 43 m dostarczyła bydgoska Pesa. Niskopodłogowy tramwaj przygotowano specjalnie dla Krakowa. Zakup kosztował ponad 291,2 mln zł netto, z czego 80 proc. stanowiło unijne dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wcześniej przetargi na dostawy nowych tramwajów dla Krakowa wygrywała firma Bombardier Transportation - od 2000 r. dostarczyła 74 niskopodłogowe pojazdy. W sumie krakowski przewoźnik ma ok. 300 tramwajów, z czego niemal 60 proc. to pojazdy z obniżoną podłogą.(PAP)

autor: Rafał Grzyb