Rosja zainwestuje pół miliarda dolarów w modernizację portu w syryjskim Tartusie nad Morzem Śródziemnym, który przekazano jej w zarządzanie – poinformował we wtorek wicepremier Jurij Borisow w trakcie wizyty roboczej w Syrii.

„Strona rosyjska zamierza doprowadzić do porządku pracę starego portu i zbudować nowy port handlowy. Suma inwestycji na najbliższe cztery lata szacowana jest na 500 mln dolarów” – powiedział Borisow dziennikarzom.

Wyjaśnił, że Rosjanie zamierzają także w ramach planowanych inwestycji wyremontować trasę kolejową, a częściowo zbudować ją od nowa. Trasa ta ma prowadzić przez Syrię do Iraku jako część korytarza transportowego między Morzem Śródziemnym i Zatoką Perską.

W dniu wizyty Borisowa, który jako jeden z wicepremierów w rządzie Rosji odpowiada za kwestie obronności, trwają na Morzu Śródziemnym wspólne ćwiczenia rosyjskiej i syryjskiej marynarki wojennej. Wojskowi ćwiczyć będą zadania dotyczące m.in. likwidacji skutków ostrzeliwania obiektów portu w Tartusie – powiedział dowodzący manewrami kontradmirał Aleksandr Jułdaszew. W ćwiczeniach biorą też udział rosyjskie samoloty, stacjonujące w bazie Hmejmim, wojskowej części lotniska w Latakii.

Rosja od jesieni 2015 roku prowadziła w Syrii operację wojskową, głównie siłami lotniczymi, wspierając w tamtejszym konflikcie wewnętrznym reżim prezydenta Baszara el-Asada. W 2017 roku Moskwa i Damaszek podpisały umowę o rozszerzeniu rosyjskiej wojskowej bazy morskiej w Tartusie, obowiązującą przez 49 lat. Na mocy porozumienia Rosja będzie mogła utrzymywać w bazie do 11 okrętów jednocześnie, a infrastrukturę użytkować będzie bezpłatnie. Wśród 11 okrętów będą mogły znajdować się jednostki z napędem nuklearnym. Baza wyłączona będzie spod jurysdykcji syryjskiej.

Reklama

>>> Czytaj też: Jak chiński rząd pomaga zdobywać rynki Huaweiowi, czyli afera na Wyspach Owczych