Wyniki sondażu, przeprowadzonego w listopadzie, niezależny ośrodek badania opinii społecznej opublikował we wtorek.

Na pytanie o stosunek do USA 7 proc. ankietowanych określiło go jako "bardzo dobry", a 40 proc. - jako "w zasadzie dobry". "Bardzo złe" nastawienie do Stanów Zjednoczonych zadeklarowało 15 proc. badanych, a "w zasadzie złe" - 26 procent. Tak więc oceny pozytywne (47 proc.) przeważają obecnie nad negatywnymi (41 proc.). Jeszcze w maju br. negatywnie odnosiło się do USA 52 proc. badanych, a dobrze - 31 procent.

Wzrosła też sympatia wobec Unii Europejskiej; deklaruje ją obecnie 52 proc. Rosjan ("bardzo dobrze" odnosi się do UE 7 proc., a "w zasadzie dobrze" - 45 proc.). Odsetek tych, którzy do Unii nastawieni są źle, wynosi łącznie 34 proc. ("bardzo źle" - 10 proc. i "w zasadzie źle - 24 proc.).

Z sondażu wynika, że nie tylko umacniają się pozytywne postawy wobec Zachodu, ale osłabiają się negatywne. Stopień sympatii do Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej jest najwyższy od 2014 roku, gdy Moskwę z Zachodem poróżniły kryzys ukraiński i dokonana przez Rosję aneksja Krymu.

Reklama

Dla porównania, w styczniu 2015 roku postawy negatywne wobec UE i USA sięgały w sondażach 71-81 procent.

Najnowszy sondaż Centrum Lewady został przeprowadzony w dniach 21-27 listopada br. na próbie 1 616 osób w 137 miejscowościach w 50 regionach Federacji Rosyjskiej.

Tymczasem w sondażu Ogólnorosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM) w październiku br. 53 proc. Rosjan oceniło, że stosunki ich kraju ze Stanami Zjednoczonymi są napięte, a kolejne 20 proc. uznało je za chłodne. "Wrogimi" nazwało relacje z Waszyngtonem 13 procent Rosjan.

>>> Czytaj też: Rosja zainwestuje pół miliarda dolarów w modernizację syryjskiego portu w Tartusie