Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w środę, że możliwe sankcje amerykańskie wobec Nord Stream 2 nie przeszkodzą w zbudowaniu tego gazociągu. Planowane restrykcje nazwał przykładem nieuczciwej konkurencji.

"Zakładamy, że Nord Stream 2 zostanie ukończony" - powiedział przedstawiciel Kremla pytany o to, czy sankcje mogą powstrzymać zbudowanie gazociągu.

Możliwe objęcie Nord Stream 2 amerykańskimi sankcjami Pieskow określił jako "naruszenie prawa międzynarodowego". Oświadczył także, że jest to "idealny przykład nieuczciwej konkurencji i rozprzestrzeniania swojej sztucznej dominacji na rynkach europejskich".

Rzecznik Kremla oświadczył, że chodzi o "narzucanie konsumentom europejskim droższego gazu", i zapewnił, że "takie działania nie podobają się ani Moskwie, ani stolicom europejskim - Berlinowi i Paryżowi".

Senat USA zatwierdził we wtorek sankcje wobec firm zaangażowanych w budowę Nord Stream 2. Restrykcje te zostały zawarte w projekcie ustawy o budżecie Pentagonu na 2020 rok. Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta USA Donalda Trumpa, który wcześniej zapowiadał, że ją podpisze. Według ekspertów sankcje mogą doprowadzić do rezygnacji z budowy Nord Stream 2 przez specjalistyczną szwajcarską firmę Allseas, która układa rurociąg po dnie Morza Bałtyckiego.

Reklama

>>> Czytaj też: Szef sztabu sił zbrojnych Rosji: Działania NATO wskazują na przygotowania do konfliktu