48-letni Whelan, który jest byłym żołnierzem piechoty morskiej i ma amerykański, brytyjski i kanadyjski paszport, został zatrzymany przez rosyjskie służby bezpieczeństwa 28 grudnia 2018 roku. MSZ Rosji ogłosiło, że Amerykanina zatrzymano na gorącym uczynku. Nie wskazano, na rzecz jakiego państwa prowadzone były domniemane działania szpiegowskie.

Obrońca Amerykanina twierdzi, że jego klient otrzymał nośnik danych, na którym były informacje będące tajemnicą państwową, ale nie znał jego zawartości, a także nie zapisał tych danych. Sam oskarżony ocenia postępowanie karne wobec siebie jako pomyłkę. Krewni Whelana zapewniają, że przybył on do Moskwy na ślub przyjaciela i jest niewinny.

Artykuł rosyjskiego kodeksu karnego dotyczący szpiegostwa, do którego odwołują się rosyjscy śledczy, przewiduje karę pozbawienia wolności od 10 do 20 lat.

W czerwcu br., podczas rozprawy apelacyjnej w moskiewskim sądzie, Whelan wezwał prezydenta USA Donalda Trumpa oraz przywódców Kanady, Wielkiej Brytanii i Irlandii o pomoc i wsparcie. (PAP)

Reklama