Jak szybko rozwija się polski rynek detalicznych usług finansowych? Czy działające na nim instytucje powinny stawiać na dojrzałych bogatych klientów, czy raczej na rządnych nowinek technologicznych milenialsów? Na te i inne ważne pytania odpowiedzi można znaleźć w monografii „Instytucje bankowe i niebankowe na rynku detalicznych usług finansowych w Polsce”.

Wzrost roli polskiego rynku detalicznych usług finansowych – zarówno dla oferentów tych usług, jak i ich odbiorców – jest w ostatnich latach aż nadto widoczny. Wiele się na tym rynku dzieje: pojawiają się fintechy, banki się konsolidują, a pożyczki czy ubezpieczenia coraz częściej są sprzedawane online, przez internet. W monografii „Instytucje bankowe i niebankowe na rynku detalicznych usług finansowych w Polsce” (CeDeWu, Warszawa 2019 r.) dr hab. Krzysztof Waliszewski i dr hab. Iwona Czechowska postarali się pokazać w szczegółach jak wygląda ten proces i w jakim kierunku zmierza.

W omawianej monografii naukowcy przedstawili zarówno retrospektywny, jak i aktualny obraz rynku detalicznych usług finansowych w Polsce. Uchwycili jego pełną różnorodność instytucjonalną i usługową. Dokonali nie tylko ogólnej charakterystyki rynku, ale weszli także w szczegóły, analizując poszczególne jego segmenty, czyli bankowość komercyjną, uniwersalną, hipoteczną, samochodową, spółdzielczą. Przyjrzeli się także rynkowi doradztwa finansowego, funduszom inwestycyjnym, emerytalnym, a także brokerom z rynku kapitałowego (domom i biurom maklerskim).

Jak zauważają Waliszewski i Czechowska, wzrost popytu na usługi finansowe w Polsce wynika ze wzrostu liczby gospodarstw domowych (wynika to ze statystyk GUS, w 2002 r. liczba poszła w górę z poziomu 13,364 mln do 14,775 mln w 2015 r.) oraz rosnącej zamożności społeczeństwa (w latach 1996 – 2016 aktywa finansowe gospodarstw domowych wzrosły ze 112,1 mld zł do blisko 1,2 bln zł, co w stosunku do PKB oznaczało wzrost z 29 proc. do ponad 65 proc.!), a więc i zdolności do zadłużania się, wzrostu roli obrotu bezgotówkowego oraz zwiększającego się poziomu szeroko pojętej świadomości finansowej. Co ciekawe, według naukowców „tradycyjne dotąd usługi bankowe – jako dominujące w grupie detalicznych usług finansowych – na skutek wzrostu konkurencji międzysektorowej w części ustępują usługom substytucyjnym wobec usług bankowych np. usługom pożyczkowym”. Z kolei starzenie się społeczeństwa rodzi popyt na usługi tzw. srebrnej bankowości (silver banking).

„Z drugiej strony mamy całą rzeszę młodych klientów, już obecnych lub dopiero wchodzących na rynek usług finansowych, którzy oczekują również w tej sferze nowinek technicznych i innowacji finansowych i którzy chętnie z nich korzystają. Prowadzi to do tworzenia przez nowe podmioty (start-upy) niebankowe innowacyjnych rozwiązań w obszarze finansowym, w szczególności w zakresie płatności, finansowania, które tworzą segment fin-tech (financial technology). Według danych Deloitte obecnie rynek fin-tech w naszej części Europy wart jest około 2,2 mld euro, z czego prawie 860 mln euro – czyli około 3,6 mld złotych – przypada na Polskę” – wskazują autorzy monografii.

Reklama

Innym silnym i wyraźnie widocznym trendem jest rosnący poziom regulacji pokryzysowych o charakterze ostrożnościowym.

Jak szybko, w gruncie rzeczy, rozwija się polski rynek detalicznych usług finansowych? Oto kilka najważniejszych liczb. W stosunku do PKB zadłużenie gospodarstw domowych urosło z 50 proc. w 2008 r. do 69 proc. w 2017 r., co oczywiście upodobniło nasz rynek do rozwiniętych rynków krajów Europy Zachodniej. W latach 1996 – 2017 miał miejsce blisko 50-krotny wzrost zadłużenia polskich gospodarstw domowych, kwotowo z 11,4 mld zł do 563 mld zł, z czego zadłużenie z tytułu kredytów konsumpcyjnych wzrosło z 10,4 mld zł do 169,4 mld zł, a zadłużenie z tytułu kredytów na nieruchomości poszło w górę z 1 mld zł do 392 mld zł.

„Portfel kredytów na nieruchomości mieszkaniowe wzrósł z 217 mld zł w 2010 r. do 349 mld zł w 2017 r., a portfel kredytów na cele konsumpcyjne w tym samym okresie wzrósł z ponad 106 mld zł do ponad 137 mld zł. Jednocześnie dane o depozytach detalicznych w bankach wskazują na ich wzrost z 372 mld zł w 2010 r. do 559 mld zł w 2017 r.” – podają autorzy.

O dynamicznym jego rozwoju świadczy również systematyczny wzrost wartości aktywów instytucji finansowych, z 500 mld zł w 2001 r. do ponad 2 bln zł w 2017 r. „Szczególnie dynamicznie aktywa wzrastały w okresie poprzedzającym kryzys finansowy, by w ostatnich latach (2012 – 2015) ustabilizować się na poziomie ok. 2,5 bln zł. Suma aktywów systemu finansowego wzrastała szybciej niż PKB, co wyrażało się w podniesieniu wskaźnika aktywów systemu finansowego/PKB, który wzrósł z 75 proc. do 121 proc. w badanym okresie. Podobnie jak w przypadku sumy aktywów systemu finansowego, tak w przypadku tego wskaźnika w ostatnich 4 latach (2012 – 2017) obserwuje się jego stabilizację na poziomie 121 – 125 proc.” – czytamy w monografii „Instytucje bankowe i niebankowe na rynku detalicznych usług finansowych w Polsce”.

Według Waliszewskiego i Czechowskiej nie ma żadnych wątpliwości, że rynek detalicznych usług finansowych nad Wisłą wciąż będzie się dynamicznie rozwijał, bo produkty i usługi dla detalu „dają możliwość relatywnie wyższych zysków, niż w przypadku klientów korporacyjnych, których jest znacznie mniej i dysponują określoną siłą przetargową wobec instytucji finansowych przy negocjowaniu oprocentowania kredytów, lokat, opłat za prowadzenie rachunku i realizację zleceń płatniczych oraz prowizji czy opłat za świadczenie innych usług finansowych. Inną korzyścią dla instytucji finansowej angażującej się w obsługę klienta detalicznego jest również dywersyfikacja (rozproszenie) ryzyka poprzez finansowanie wielu klientów w porównaniu z silnie skoncentrowanym ryzykiem w przypadku wysoko kwotowych kredytów dla klienta korporacyjnego” – wskazują naukowcy.

Szczególnie szybki wzrost ma miejsce – i zapewne nie zwolni, a wręcz przeciwnie – w segmencie kredytów konsumpcyjnych. W latach 2012 – 2018 dynamika w tym segmencie osiągała poziom 6 – 14 proc., czyli była znacznie wyższa od tej z segmentu kredytów mieszkaniowych (2 – 4 proc.) i od dynamiki sumy bilansowej (4 – 6 proc.). „Świadczy to o wysokim potencjale rozwoju tego segmentu rynku usług finansowych. Istotną informacją jest zaplanowany przez banki wzrost portfela kredytów konsumpcyjnych, co jest związane z poszukiwaniem rentownych produktów w otoczeniu niskich stóp procentowych” – podkreślają autorzy monografii.

Biorąc pod uwagę wartość nowo udzielanych kredytów konsumenckich, w latach 2007 – 2017 udział banków wahał się w przedziale 86 – 95 proc., udział SKOK-ów po okresie wzrostu z około 5 proc. w 2010 r. do około 8 proc. w 2013 r. spadł drastycznie do 3 proc. w 2017 r., a udział instytucji pożyczkowych pozostawał stały na poziomie ok. 1 proc. w latach 2007 – 2010 r., a od 2011 r. urósł do poziomu 4 proc. Mamy więc do czynienia ze spadkiem znaczenia SKOK-ów i delikatnym rozwojem pozabankowych instytucji pożyczkowych.

Generalnie poziom ubankowienia w Polsce – mierzony posiadaniem konta w banku lub u dostawcy usług pieniądza mobilnego przez osoby w wieku 15 lat i więcej – wynosił blisko 87 proc. w 2017 r., według OECD. To daje naszemu krajowi 9. pozycję w UE-28. „Nadal rachunku bankowego nie ma ok. 13 proc. Polaków. Biorąc pod uwagę tendencję obserwowaną przez ostatnich kilka lat, należy oczekiwać, że wskaźnik ubankowienia w kolejnych latach w Polsce będzie wzrastał” – podsumowują naukowcy.

W omawianej publikacji osoby zainteresowane polskim rynkiem finansowym znajdą wiele ciekawostek. Na przykład, wedle badań, najwszechstronniejszym bankiem uniwersalnym na rynku nad Wisłą okazuje się być mBank. Z kolei, biorąc pod uwagę portfel kredytów (ponad 100 mld zł w 2016 r.) oraz sprzedaż (blisko 10 mld zł w 2016 r.), największym bankiem finansującym nieruchomości w Polsce jest PKO BP.

Waliszewski i Czechowska zauważają także rozwój pośrednictwa finansowego on-line. Świadczy o nim ekspansja takich podmiotów, jak Bancovo (Alior Bank), czy FinAi oraz JakiKredyt.pl. „O potencjale internetowego pośrednictwa finansowego świadczą plany – Bancovo zakłada, że do 2020 r. udzieli 2 – 3 mld zł kredytów i będzie miało 30 proc. udział w rynku pośrednictwa on-line, a FinAi udzieli 1 mld zł” – wskazują naukowcy.

Niestety, recenzowana książka nie jest wolna od wad. Można w niej znaleźć literówki, a nawet znaczące pomyłki dotyczące tłumaczenia (tryliony dol. to w literaturze anglojęzycznej biliony). Poza tym nie sposób nie odnieść wrażenia, że w wielu fragmentach mogłaby być bardziej aktualna. W końcu rok wydania to 2019, więc np. dane dotyczące banków samochodowych z końca 2015 r. wydają się nieświeże. Tym bardziej, że w ciągu ostatnich kwartałów wiele się w tym segmencie wydarzyło: liczba banków się zmniejszyła itd.

Tym niemniej, monografia „Instytucje bankowe i niebankowe na rynku detalicznych usług finansowych w Polsce” to jednak kawałek dobrej roboty. Każda osoba związana zawodowo i naukowo z polskim rynkiem finansowym powinna ją choćby przejrzeć, w poszukiwaniu ciekawych i przydatnych informacji.

Dr hab. Krzysztof Waliszewski jest profesorem nadzwyczajnym w Katedrze Pieniądza i Bankowości Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Z pewnością jest jedną z kilkudziesięciu osób w Polsce, które najlepiej w naszym kraju znają i najmocniej monitorują rynek finansowy, w tym szczególnie doradztwa finansowego. Waliszewski jest laureatem Nagrody Prezesa PAN, przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Konferencji Naukowej CSR Financial Day.

Dr hab. Iwona Czechowska jest profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Łódzkiego. Kieruje tamtejszą Katedrą Bankowości Centralnej i Pośrednictwa Finansowego. Specjalizuje się w bankowości, obecnie zajmuje się głównie społecznym aspektem finansów. Redaguje pismo Uniwersytetu Łódzkiego „Journal of Finance and Financial Law”.

Autor: Piotr Rosik