Nieprawdą jest, że nie rejestrujemy przekroczeń prędkości w przedziale od 11 do 20 km/h - poinformował w czwartek Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. Odniósł się w ten sposób do pytania jednego z posłów o wyniki kontroli NIK z września ubiegłego roku.

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała we wrześniu ub.r. raport dotyczący funkcjonowania odcinkowych pomiarów prędkości (OPP) w ramach systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym.

Z raportu wynika m.in., że Główny Inspektorat Transportu Drogowego w latach 2015-2017 ograniczał rejestrację wykroczeń, poprzez programowanie fotoradarów nawet o 30 km/h powyżej prędkości dozwolonej na danym odcinku drogi. Działania te miały zdaniem NIK uniemożliwić nałożenie kar za przekroczenie prędkości o wartości, co najmniej 2,8 mld zł.

Pytanie w tej sprawie Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego zadał na czwartkowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Infrastruktury poseł Mirosław Suchoń (KO). Posiedzenie dotyczyło raportu o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działań realizowane w tym zakresie w 2018 r.

Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur zaznaczył, że zgodnie z ustawą GITD może rejestrować przekroczenia prędkości od 11 km/h wzwyż. Przyznał jednak, że progi są dostosowywane przede wszystkim do możliwości kadrowych GITD. "Chodzi o to, żeby w pierwszej kolejności przerabiać najcięższe wykroczenia. Natomiast jest nieprawdą, że nie rejestrujemy przekroczeń od 11 do 20 km/h" - odpowiedział.

Reklama

Podkreślił również, że na ponad 1,5 mln zarejestrowanych w ubiegłym roku przekroczeń prędkości, ponad 800 tys. wykroczeń to przekroczenia prędkości w przedziale od 11 do 20 km/h; 530 tys. przekroczeń w przedziale od 21 do 30 km/h; 150 tys. w przedziale od 31 do 40 km/h i 43 tys. przekroczeń w przedziale od 41 do 50 km/h.

"Rzeczywiście nasze progi są zmieniane rotacyjnie. Kierowca nigdy nie wie, które urządzenie jest ustawione na jaki próg tolerancji. Większość urządzeń tak naprawdę rejestruje przekroczenia prędkości od kilkunastu kilometrów (na godzinę - PAP)" - zapewnił.

Gajadhur poinformował również, że w systemie automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym funkcjonuje 435 stacjonarnych fotoradarów, 30 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości, 20 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle oraz 29 mobilnych urządzeń zamontowanych w samochodach oznakowanych.

"Dane statystyczne pokazują wyraźnie, że w miejscach, w których są zamontowane fotoradary, które są objęte systemem automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym znacznie spadła liczba wypadków, liczba ofiar śmiertelnych i liczba osób rannych. Są miejsca, w których skuteczność jest tak naprawdę stuprocentowa" - powiedział.

Przypomniał również, że system fotoradarów będzie rozbudowywany, a umowa w sprawie tzw. systemu CANARD 2 została podpisana w 2018 roku.

Zwrócił również uwagę na to, że w 2019 roku - dzięki uruchomieniu oddziału GITD w Białej Podlaskiej - wzrosła skuteczność procedowanych spraw. I tak - w roku 2019 wystawiono 717 tys. mandatów, natomiast w 2018 roku - 432 tys.

>>> Czytaj też: Prawo jazdy w telefonie. Kolejna e-usługa dla kierowców jeszcze w tym roku