Na ile konsumenci w Polsce są świadomi wpływu branży odzieżowej na środowisko? W studiu DGP rozmawiamy z Rafałem Reifem, szefem działu Fashion & Retail w Accenture Poland.

Accenture, FashionbBiznes.pl i Forum Odpowiedzialnego Biznesu przygotowały raport „Czy ekologia jest w modzie”, przedstawiający charakterystykę zachowań Polaków w zakresie odpowiedzialnej konsumpcji mody.

- Poprosiliśmy respondentów o uszeregowanie kilku branż pod kątem największego negatywnego wpływu na środowisko. Branża modowa znalazła się na miejscu szóstym, po niej jest bankowość i handel. W rzeczywistości ta branża, jeśli chodzi na przykład o zanieczyszczenie wody, jest na miejscu drugim – mówi Rafał Reif

Dla przykładu, wyprodukowanie jednego białego T-shirta wymaga zużycia 2,7 tys. litrów wody. Taką ilość wody przeciętna osoba pije przez dwa i pół roku.

- To pokazuje, że przeciętny konsument bardzo niewiele wie o tym, jaki jest wpływ tej branży na środowisko i społeczeństwo – dodaje.

Reklama

>>> Czytaj też: Kup tanio, szybko wyrzuć. Zasypują nas toksyczne ubrania, pora zacząć je produkować inaczej

Z raportu wynika też, że Polacy w niewielkim stopniu są świadomi działań proekologicznych, deklarowanych przez firmy. Znaczna część nie potrafi też sprecyzować konkretnych oczekiwań dotyczących takich działań.

- Badanie pokazało, że konsumenci nie tylko nie zwracają uwagi na składy produktowe, ale często nawet mylą pochodzenie marki konkretnego produktu z krajem jego produkcji - mówi nasz rozmówca.

Okazuje się , że Polacy regularnie noszą tylko 57 proc. rzeczy, które posiadają w szafie. Ponad czterdzieści procent konsumentów deklaruje, że stara się przekazywać ubrania, których nie używają – najczęściej na cele charytatywne lub znajomym. Ale wciąż ok. 25 proc. rzeczy wyrzucamy do śmieci.

- Rozwój mediów społecznościowych, który wspiera szybką modę, wzmocnił budowaną wśród konsumentów potrzebę posiadania ciągle nowych rzeczy. Z drugiej strony, produkty stały się bardziej dostępne. Rozwój producentów oferujących produkty w bardzo niskiej cenie sprawił, że ubranie można kupować na poziomie bieżącej konsumpcji – mówi ekspert.

Jakie zmiany nas czekają? - Z jednej strony konsumenci powinni lepiej rozumieć, co się kryje za takim T-shirtem i podejmować mądrzejsze decyzje zakupowe. Z drugiej strony jest kwestia firm, które muszą dostosować i podążać za tym trendem – dodaje.

Więcej w materiale poniżej: