Postępowanie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) dotyczące manipulowania wskaźnikami emisji spalin w samochodach koncernu Volkswagen (VW) jest na końcowym etapie, podał Urząd. Prezes UOKiK zakończył analizować materiał dowodowy, następnym krokiem będzie wydanie decyzji.

Postępowanie UOKiK dotyczy tego, że koncern Volkswagen stosował w samochodach Volkswagen, Audi, Seat i Skoda produkowanych po 2008 r. oprogramowanie, które w warunkach testowych pozwalało zaniżać wartość emisji tlenków azotu. Urząd postawił następujące zarzuty:

- rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w materiałach reklamowych, które sugerują, że samochody marek Volkswagen, Seat, Skoda i Audi są ekologiczne oraz spełniają wymogi w zakresie emisji tlenków azotu,

- informowanie w świadectwach homologacji oraz w świadectwach zgodności WE o nieprawdziwych parametrach emisji tlenków azotu,

- kierowanie wytycznych do sprzedawców tych samochodów, które mogły prowadzić do tego, że dealerzy odrzucali reklamacje konsumentów dotyczące emisji tlenków azotu, podano również.

Reklama

"Pod koniec 2016 roku postawiliśmy zarzuty Volkswagen Group Polska. Postępowanie jest już na końcowym etapie. Przez ten czas zgromadziliśmy 25 tomów akt, w których jest ponad 5 tys. kart z dowodami i pismami od spółki. Wysłaliśmy ankietę z pytaniami do 13 dealerów samochodów tego koncernu. Korespondowaliśmy z Transportowym Dozorem Technicznym oraz niemieckim i brytyjskim organem do spraw homologacji. Pełnomocnik spółki, korzystając ze swoich praw, wielokrotnie (24 razy) zapoznawał się z aktami i udzielał obszernych wyjaśnień, np. jedna odpowiedź liczyła 827 stron razem z załącznikami i wymagała dokładnej analizy. Przytaczam tę statystykę po to, aby każdy uświadomił sobie, jak obszerny materiał dowodowy musieliśmy analizować" - powiedział prezes UOKiK Marek Niechciał, cytowany w komunikacie.

Urząd wielokrotnie przychylał się do wniosków pełnomocnika strony postępowania o przedłużenie terminu na udzielenie odpowiedzi. Do postępowania prowadzonego przez urząd włączył się także prokurator z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Postępowanie przeciwko Volkswagen Group Polska jest na końcowym etapie. Kolejnym i już ostatnim będzie wydanie decyzji. Ze strony spółki nie padła propozycja wydania decyzji zobowiązującej. Prezes UOKiK może np. stwierdzić naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i nałożyć karę finansową - maksymalnie do 10% rocznego obrotu, podkreślono.

UOKiK jest trzecim organem w Europie, który kończy postępowanie w tej sprawie. Przykładowo włoski organ ochrony konkurencji nałożył łącznie na Volkswagen AG i Volkswagen Group Italia 5 mln euro kary. W Stanach Zjednoczonych sankcja nałożona przez sąd wyniosła 2,8 mld USD. Ponadto Federal Trade Commission poinformowała o zawartej ugodzie, której wartość wyniosła prawie 15 mld USD - Volkswagen w Stanach Zjednoczonych zobowiązał się m.in. do odkupienia wadliwych samochodów. Australijski organ niedawno nałożył na firmę karę 125 mln dolarów australijskich (ok. 85 mln USD).

>>> Czytaj też: Najnowsze diesle trują bardziej, niż myślimy