Premier Ukrainy Ołeksij Honczaruk złożył na ręce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego podanie o dymisję. Szef rządu poinformował o tym w piątek na Facebooku. Dokument dotarł już do biura prezydenckiego - podały służby Zełenskiego.

Dzień wcześniej w internecie opublikowano nagrania audio, na których osoba o głosie podobnym do premiera mówi o „prymitywnym” wyobrażeniu Zełenskiego o gospodarce.

„Przyszedłem na stanowisko (premiera), by realizować program prezydenta. Jest on dla mnie wzorcem otwartości i przejrzystości. Jednak by usunąć wszelkie wątpliwości na temat naszego szacunku i zaufania wobec prezydenta, napisałem podanie o dymisję i przekazałem je prezydentowi z prawem wniesienia do parlamentu” - ogłosił w piątek Honczaruk.

Premier przypomniał osiągnięcia ponad czteromiesięcznej działalności swego rządu. Wskazał m.in. podpisanie kontraktów na tranzyt gazu z Rosją, zawarcie porozumienia o nowym programie pomocowym Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz wzrost notowań Ukrainy w międzynarodowych rankingach finansowych.

Za główne wyzwanie dla swego rządu uznał walkę z korupcją. „Na temat naszej ekipy powiem otwarcie: jest to zespół porządnych ludzi. Dlatego nie przestanę powtarzać, że na najwyższym szczeblu rządowym korupcji nie ma” - zapewnił.

Reklama

„Niestety, w ciągu kilku miesięcy trudno jest zniszczyć mechanizmy kryminalne, które budowane były latami. Nie mamy prawa zatrzymywać się i nie zatrzymamy się! Niezależnie od tego, jak by chcieli tego nasi oponenci. Dlatego będą oni wykorzystywać każdą możliwość, by zniszczyć zaufanie ludzi do władz” - oświadczył Honczaruk.

Premier skomentował jednocześnie sprawę opublikowanych nagrań z jego głosem. „W ostatnich dniach staliśmy się świadkami wydarzeń, które rozwijają się wokół rozpowszechnianych w sieci plików, zmontowanych z nagrań narad rządu. Ich treść sztucznie stwarza wrażenie, że ja i moja ekipa nie szanujemy prezydenta, który jest naszym przywódcą politycznym” - zaznaczył.

„Wielu grupom wpływów, którzy chcą uzyskać dostęp do źródeł finansowych zależy, by tak to wyglądało. Jest to jednak nieprawda” - podkreślił Honczaruk.

Na nagraniach, opublikowanych w środę w serwisie Telegram słychać, jak człowiek o głosie podobnym do głosu premiera mówi o „prymitywnym” wyobrażeniu prezydenta o gospodarce; Honczaruk sam siebie nazywa też "profanem" w ekonomii.

Nagrań miano dokonać 16 grudnia, podczas narady szefa rządu m.in. z minister finansów Oksaną Markarową, wiceprezesem Narodowego Banku Ukrainy Kateryną Rożkową oraz zastępczynią szefa biura prezydenta Julią Kowaliw. Ta ostatnia oświadczyła, że to nie jej głos został utrwalony.

Według źródeł agencji Interfax-Ukraina nagrania są kompilacją zapisów dwóch spotkań, które odbyły się w siedzibie rady ministrów w Kijowie w grudniu.

W czwartek temat nagrań omawiany był na posiedzeniu frakcji parlamentarnej partii prezydenckiej Sługa Narodu. Zastępca szefa frakcji Ołeksandr Kornijenko poinformował po nim, że nie ma podstaw do usunięcia premiera Honczaruka ze stanowiska.

35-letni Honczaruk został zatwierdzony na premiera 29 sierpnia 2019 roku. To najmłodszy szef rządu w niepodległej Ukrainie. Jest doktorem filozofii prawa, absolwentem Narodowej Akademii Zarządzania Państwem przy prezydencie Ukrainy. Po studiach pracował w firmach prawniczych oraz doradzał m.in. wicepremierowi ds. rozwoju gospodarczego i handlu.

W maju 2019 roku Honczaruk został mianowany na stanowisko wiceszefa administracji prezydenckiej, która następnie zmieniła nazwę na biuro prezydenta. Odpowiadał w nim za rozwój gospodarczy i reformy.

>>> Czytaj też: To Rosja wygrywa na konflikcie USA z Iranem