W rozmowie opublikowanej na łamach "Rz" w poniedziałek przypomniano, że PZU z Pekao po raz drugi zorganizują na Światowym Forum Ekonomicznym Dom Polski. Jak zapowiedział Surówka, w tym roku będzie tam jeszcze więcej prestiżowych wydarzeń i gości.

"Zostaliśmy zauważeni, a to procentuje. Będziemy gościć przedstawicieli największych światowych firm i instytucji finansowych oraz troje prezydentów. Dom Polski będzie więc tak naprawdę międzynarodowy" - powiedział prezes PZU.

Surówka wyjaśnił w wywiadzie, że obecność w Davos to wyznacznik pozycji firmy nie tylko w skali europejskiej, lecz także światowej. "Jeszcze bardziej prestiżowy jest status członka lub partnera Światowego Forum Ekonomicznego, które działa na zasadzie fundacji. Tworzy ją elitarne grono około tysiąca wiodących na świecie firm. Z Polski - PZU i Pekao" - dodał.

"Obecność w Davos jest również wyceniana i mierzalna wizerunkowo – chcąc zainteresować swoim krajem, regionem, potencjałem ekonomicznym czy okazjami inwestycyjnymi, nie opłaca się tam nie być. Stąd fizyczna obecność w przestrzeni publicznej forum, zwłaszcza że w tym roku obchodzi ono swój 50. jubileusz" - podkreślił szef PZU.

Reklama

Na pytanie, jaki jest interes Grupy PZU w tym, aby tak mocno promować nie tylko siebie, lecz także Polskę, Surówka zaznaczył: "nie tylko Polskę, lecz całą Europę Środkowo- Wschodnią". "Motywem przewodnim naszej tegorocznej obecności w Davos będzie współpraca państw Trójmorza" - wskazał.

Współpracy tej - dodał - ma służyć zapowiedziane jeszcze jesienią utworzenie wspólnego indeksu giełd państw Trójmorza. "To projekt, w który mocno się zaangażowaliśmy jako PZU i planujemy uruchomienie opartego na indeksie funduszu pasywnego inPZU CEEplus" - zaznaczył.

"W Davos ogłosimy kilka równie ważnych inicjatyw. Ich celem jest promocja naszego regionu, przyciąganie do niego zagranicznych inwestycji i dalszy dynamiczny rozwój państw Trójmorza" - podkreślił Surówka.