Tylko 29,8 proc. uczestników badania oceniło, że jest zadowolonych z zawarcia przez Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE) Sancheza porozumienia z ERC, dzięki któremu 13 deputowanych tej katalońskiej partii wstrzymało się od głosu w parlamencie 7 stycznia. Umożliwiło to powstanie koalicyjnego gabinetu socjalistów i lewicowego bloku Unidas Podemos (UP).

“Mało zadowolonych” z umowy zawartej przez PSOE i ERC lub “przeciwnych” tej umowie jest odpowiednio 15,4 proc. i 44 proc. ankietowanych.

Jeszcze mniej zwolenników - 27,9 proc. - ma umowa zawarta przez PSOE z baskijską separatystyczną partią Bildu. Na mocy tego porozumienia jej pięciu posłów wstrzymało się od głosu, umożliwiając zatwierdzenie przez Kongres Deputowanych, niższą izbę parlamentu, nowego gabinetu Sancheza.

Wśród uczestników sondażu 13,3 proc. zadeklarowało się jako “mało zadowoleni” ze współpracy socjalistów z Bildu, a 47,6 proc. się jej sprzeciwia.

Reklama

Badanie Ipsos dowodzi też więcej jest Hiszpanów popierających koalicyjny rząd PSOE i UP (42,6 proc.), niż przeciwnych temu gabinetowi (36,1 proc. ankietowanych). Kolejnych 15,4 proc. uczestników sondażu deklaruje się jako “mało zadowoleni” z koalicyjnego porozumienia.

O zatwierdzeniu drugiego gabinetu Sancheza w głosowaniu 7 stycznia przeważył zaledwie jeden głos. Podczas debaty parlamentarnej największe opozycyjne ugrupowania Kongresu Deputowanych - centroprawicowa Partia Ludowa (PP) oraz konserwatywny Vox - zarzuciły Sanchezowi, że paktując z separatystami w sprawie poparcia dla swojego gabinetu, staje się “zakładnikiem secesjonistów”.

W poniedziałek Vox złożył w Kongresie projekt ustawy delegalizującej partie polityczne, które działają przeciwko konstytucji i jedności terytorialnej Hiszpanii, m.in. poprzez próby organizowania nielegalnych plebiscytów niepodległościowych. Według władz Vox partiami, które należałoby już dziś uznać za nielegalne, są ERC, Bildu, a także blok Razem dla Katalonii (JxCat).

Marcin Zatyka (PAP)