Kraje Europy Środkowo-Wschodniej będą nowym motorem wzrostu Unii Europejskiej - ocenił w czwartek na Forum Ekonomicznym w Davos prezydent Andrzej Duda.

Dalszy rozwój Europy zależy od utrzymania stabilnego wzrostu - stwierdził prezydent Duda.

Wyraził jednocześnie przekonanie, że nowego motoru wzrostu powinno się szukać w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Uzasadniając swoją opinię, prezydent wskazał, że w wyniku trzech fal rozszerzenia UE, do Wspólnoty przystąpiły kraje Europy Środkowo-Wschodniej, liczące 110 mln mieszkańców, powierzchnia Unii powiększyła się o 28 proc., ale na tym obszarze powstawało jedynie 10 proc. unijnego PKB.

Andrzej Duda podkreślał, że w wyniku 30-letniej transformacji kraje regionu stały się jednymi z najatrakcyjniejszych dla inwestorów. „Gospodarki Europy środkowej i wschodniej należą do najszybciej rozwijających się w Europie i ten trend będzie kontynuowany w kolejnych latach” – powiedział prezydent.

Zwrócił uwagę, że zaletą regionu jest dywersyfikacja gospodarek, które oparte są zarówno na tradycyjnych sektorach, jak i innowacyjnych. Wymienił m.in. branżę motoryzacyjną, usługi IT, rolnictwo, przemysł drzewny czy nieruchomości, elektronikę finanse i przemysł spożywczy.

Reklama

Prezydent zauważył, że kraje regionu dzielą wspólną historię transformacji, ale i podobne problemy. Zaznaczył, że ciągle istnieją bariery ekonomiczne i infrastrukturalne między naszym regionem a resztą Unii. Przywołał badanie, zgodnie z którym, usunięcie tych barier będzie wymagało inwestycji rzędu 1 biliona euro.

Jak wyjaśnił, odpowiedzią na tę potrzebę jest inicjatywa Trójmorza. Według prezydenta kluczem do osiągnięcia ambitnych celów jest bowiem współpraca na wszystkich poziomach: lokalnym, regionalnym i narodowym, jak i wsparcie ze strony partnerów strategicznych – Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.

Andrzej Duda podkreślił, że ostatnie cztery lata to czas sukcesów we współpracy, szczególnie gospodarczej. Przypomniał, że w czerwcu 2019 r. rezultatem współpracy było założenie Funduszu Inwestycyjnego Trójmorza, który jest instrumentem do współfinansowania projektów infrastrukturalnych w regionie. „Co ważne, to komercyjna i rynkowa inicjatywa, która – wierzę – przyciągnie prywatnych inwestorów” - mówił prezydent.

Jak dodał, pracując wspólnie nad pogłębieniem współpracy między krajami regionu i otwarciem na świat, "próbujemy postawić się w sytuacji inwestorów". Dlatego pojawiła się jeszcze jeden instrument finansowy CEEplusindex.

Jak wyjaśnił, łączy on w jednym portfelu największe przedsiębiorstwa z Chorwacji, Czech, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Zdaniem prezydenta pojawienie się takiego wspólnego indeksu pokazuje, że nie ma konkurencji między giełdami naszego regionu, a jest synergia. "CCEplusindex jest znaczącym krokiem w kierunku otwarcia regionu na firmy i inwestorów z całego świata” – podkreślił.

Dodał, że to szansa, bowiem w czasie, kiedy gospodarki „starej Europy” spowalniają, Europa Środkowa ma potencjał, by zapełnić powstałą lukę i zaprezentować nowe i innowacyjne pomysły na rozwój gospodarczy.

„Naturalnie wiemy, że nie każdy ciszy się z sukcesów, które osiągamy jako region Trójmorza, ale jak ktoś powiedział +nie można zrobić omleta, bez rozbicia jajek+” – oświadczył.

Prezydent podkreślił ponadto, że jest głęboko przekonany, iż CEEplusindex podniesie atrakcyjność inwestycyjną regionu i "pozwoli nam rozwijać się w jeszcze szybszym tempie, co będzie także z korzyścią dla całej Unii Europejskiej".

Wystąpienie prezydenta poprzedziła odbywająca się w Domu Polskim w Davos dyskusja „CCEplusindex: Możliwości i korzyści dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej oraz inwestorów”

Indeks CEEplus jest publikowany od 4 września 2019 roku, na podstawie wartości portfela największych i najbardziej płynnych spółek notowanych na giełdach z regionu Europy Środkowej z Chorwacji, Czech, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier.

>>> Czytaj też: RPP: Wzrost PKB Polski w 2019 roku przekroczył 4 proc.