Spośród wszystkich licznych rodzajów dyskryminacji w zatrudnieniu, uprzywilejowanie młodszych pracowników w stosunku do starszych budzi najmniejsze publicznie potępienie. Jednak jest to narastający problem, nie tylko dlatego, że równość jest coraz bardziej widoczna w agendzie politycznej, ale także dlatego, że wraz ze spadkiem liczby urodzeń i starzeniem się społeczeństw pozbywanie się starszych pracowników z rynku pracy staje się coraz mniej uzasadnione ekonomicznie – pisze Leonid Bershidsky w serwisie Bloomberg.

Od 1950 r. mediana wieku populacji wzrosła o 47 proc. w Europie i o 29 proc. w Ameryce Północnej, a zgodnie z danymi ONZ ten trend będzie się utrzymywał. ONZ oczekuje, że w nadchodzących dziesięcioleciach starzenie się społeczeństw Azji i Ameryki Łacińskiej będzie szybsze niż obecnie obserwowane w bogatych krajach Zachodu.

Starzenie się społeczeństw stwarza większe obciążenie dla systemów zabezpieczenia społecznego. Jednak z drugiej strony oznacza też, że ludzkość lepiej radzi sobie z chorobami i ułatwia życie, dzięki czemu ludzie żyją i są produktywni dłużej niż wcześniej. Dłuższe życie zawodowe, trwające znacznie powyżej 60. roku życia, staje się normą. Jednak w różnych krajach tempo wzrostu odsetka osób w wieku powyżej 55 lat, które są zatrudnione za wynagrodzeniem jest zróżnicowane.

>>> Czytaj też: Coraz więcej Europejczyków w wieku przedemerytalnym pracuje. Polska w ogonie UE

W Niemczech wiele dużych firm inwestuje w utrzymanie, a nawet w powrót starszych pracowników z emerytury na rynek pracy. W ciągu ostatnich 15 lat w Polsce, z powodu poważnego niedoboru siły roboczej i stosunkowo słabego systemu zabezpieczenia społecznego, udział starszych osób w zatrudnieniu wzrósł szybko. Natomiast w Stanach Zjednoczonych i Rosji, które również mają starzejące się populacje, udział zatrudnienia seniorów jest w stagnacji. Ostatnie badania pokazują, że w obu tych krajach dyskryminacja ze względu na wiek jest wysoka, choć jest to oficjalnie nielegalne (również w Unii Europejskiej dyskryminacja w zatrudnieniu ze względu na wiek jest zabroniona). W niedawnym artykule David Neumark z University of California przeanalizował praktykę dużej sieci restauracji w USA i stwierdził, że osoby starsze zapraszane są na rozmowy kwalifikacyjne rzadziej niż młodsze, a następnie rzadziej zatrudniane. Nawet jeśli wiek wnioskodawcy nie jest widoczny na podstawie wniosku, to bardziej prawdopodobne jest, że po rozmowie kwalifikacyjnej starszy kandydat nie dostanie oferty pracy. Badania Neumarka stanowią uzupełnienie licznych dowodów dyskryminacji ze względu na wiek w Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Według najnowszych badań w Rosji prawdopodobieństwo znalezienia pracy przez 29-latka jest dwa razy wyższe niż w przypadku 48-latka szukającego tego samego zatrudnienia. Ageizm jest typowy dla wielu krajów postkomunistycznych bez niedoborów siły roboczej, takich jak Rumunia, Ukraina i Słowacja. Tam oczekiwana długość życia jest niższa niż w bogatszych krajach sąsiednich, a wiek jest często wiązany z destrukcyjnym doświadczeniem i bagażem mentalnym systemu komunistycznego.

Ale nie tylko w społeczeństwach postkomunistycznych osoby starsze mają reputację gorszych pracowników, którzy są powolni i niechętni do nauki. Uważa się również, że są mniej produktywni mając wyższe wynagrodzenie.

Uprzedzenia te nie są jednak bardziej uzasadnione niż te oparte na płci lub rasie. Dowody rzeczywistej luki w wydajności pracy są nieliczne. Starsi pracownicy wcale nie są mniej produktywni niż młodsi. I chociaż niektóre umiejętności poznawcze, takie jak umiejętność zapamiętywania dużej ilości informacji, maleją wraz z wiekiem, to są one równoważone przez zdolność do działania na podstawie większego doświadczenia. Ściśle mówiąc, nawet wszechobecne ograniczenia wiekowe w zawodach takich jak pilot linii lotniczych lub policjant, często podtrzymywane przez sądy, gdy starsi pracownicy wnoszą skargę, nie powinny być uniwersalne. Niektóre osoby są sprawniejsze w wieku 60 lat niż inne w wieku 30 lat.

>>> Czytaj też Awans społeczny w Polsce i na świecie. Rewolucja technologiczna może pogłębić globalne nierówności

Trudniej jest jednak skłonić pracodawców do porzucenia uprzedzeń związanych z wiekiem niż tych na tle rasowym lub związanych z płcią. Po pierwsze, "zbyt stary" jest trudniejszy do zdefiniowania niż czarny czy biały, męski czy żeński, cis- lub transpłciowy. Po drugie, wiek jest podstawą większości dzisiejszego aktywizmu na rzecz sprawiedliwości społecznej: osoby starsze są postrzegane jako orędownicy przestarzałych pojęć paternalistycznych i bigoteryjnych. Wreszcie, wiele zamożnych krajów ma wysokie stopy bezrobocia wśród młodych ludzi, a ich polityka ma na celu zwiększenie liczby młodych ludzi na rynku pracy, a nie rozwiązywanie problemów związanych z zatrudnieniem osób w średnim wieku i starszych.

Przepisy i praktyka prawna w sprawach dotyczących dyskryminacji ze względu na wiek często zniechęcają. W niektórych krajach (Rosja jest jednym z przykładów) ciężar dowodu, że odmówiono pracy z powodu wieku kandydata spoczywa na kandydacie, a to sprawia, że pozywanie pracodawcy nie ma sensu. Również w USA na sprawy dotyczące dyskryminacji ze względu na wiek niekorzystnie wpływają niektóre stosunkowo niedawne precedensy, takie jak orzeczenie Sądu Najwyższego z 2009 r., które wymaga od powodów udowodnienia, że wiek był decydującym czynnikiem ich zwolnienia lub niezatrudnienia.

W Europie praktyka jest zróżnicowana i niespójna. W jednym niemieckim przypadku, 50-letni mężczyzna ubiegał się o pracę "w dwóch osobach", jako on i jako fikcyjny 32-latek o tych samych kwalifikacjach. Na rozmowę kwalifikacyjną został zaproszony tylko 32-latek. Mimo to sąd orzekł, że nie ma dyskryminacji argumentując, że pracodawca jest uprawniony do podejmowania subiektywnych decyzji.

Istnieją dowody na to, że silniejsze przepisy dotyczące dyskryminacji ze względu na wiek przedłużają zatrudnienie starszych pracowników i obniżają wysokość świadczeń. To oznacza, że przeniesienie ciężaru dowodu na pracodawców miałoby sens. Ale kij niekoniecznie jest najlepszym instrumentem, jeśli chodzi o dostosowanie praktyk zatrudnienia do zmieniających się danych demograficznych siły roboczej. Wielu zniechęconych 50- i 60-latków nie wnosi skarg, ani nie skarży się komisjom ds. równości, tylko popada w depresję.

W 2017 r. niemiecka ekonomistka Regina Konle-Seidl zbadała skuteczność polityk mających na celu utrzymanie i reintegrację starszych pracowników na rynku pracy. Doszła do wniosku, że połączenie szkolenia w poszukiwaniu pracy i dotacji na zatrudnienie może dobrze działać. Na przykład w Szwajcarii państwowi pośrednicy na rynku pracy tymczasowo pokrywają większość różnic między ostatnią pensją starszego pracownika a nowym wynagrodzeniem. Inne badania pokazują, że niemiecka praktyka angażowania osób zbliżających się do wieku emerytalnego w programy szkoleniowe pomaga przedłużyć i rozwinąć kariery w szczególności starszych kobiet.

Wypracowanie sposobów na zaangażowanie starszych pracowników i pomoc w przezwyciężeniu uprzedzeń, które uniemożliwiają im zatrudnienie jest zadaniem często zaniedbywanym przez decydentów, którzy jednak nie będą mogli dłużej zwlekać. Wraz ze wzrostem wieku emerytalnego narody będą zmuszone radzić sobie z coraz większym niezadowoleniem osób starszych, które są jednocześnie najbardziej zdyscyplinowanymi wyborcami. Brak dostatecznie silnego przeciwdziałania dyskryminacji ze względu na wiek, jak w przypadku innych rodzajów uprzedzeń, niesie nieprzewidywalne koszty polityczne dla polityków, zbyt młodych i zorientowanych na przyszłość, aby brać pod uwagę rzeczywistość starzejących się krajów.

>>> Czytaj też: Nasze dzieci mogą dożyć czasu, gdy będzie tylko 17 mln Polaków. To wariant pesymistyczny [WYWIAD]