Greenpeace przebadał świeże mięso oferowane przez takie sieci sklepów jak Aldi, Lidl, Rewe, Real i Kaufland. Okazało się, że 88 proc. oferowanego w sprzedaży mięsa pochodzi z masowych, tanich hodowli.

"Sklepy mówią o dobru zwierząt, a jednocześnie oferują produkty, które są owocem cierpienia tych zwierząt, zamiast płacić rolnikom uczciwe ceny za lepszą produkty. Jest to sprzeczność. Tanie mięso szkodzi środowisku, klimatowi i zdrowiu. Sklepy muszą je zabrać z półek" - apelowała na wiecu Hamburgu Stephanie Toewe, przestawiająca się jako ekspert Greenpeace ds. rolnictwa.

Z Berlina Artur Ciechanowicz (PAP)