Pod koniec ubiegłego tygodnia minister klimatu skierował do podpisu premiera projekt rozporządzenia w sprawie ustanowienia pełnomocnika rządu do spraw odnawialnych źródeł energii. Utworzenie tego stanowiska premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w listopadzie ub.r. podczas swojego exposé w Sejmie. Było to interpretowane jako sygnał zielonego zwrotu w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Od tego czasu powstało Ministerstwo Klimatu, co m.in. przez Europejski Bank Inwestycyjny zostało odebrane jako dobry znak, jeśli chodzi o polską transformację energetyczną. Tym niemniej Polska na razie nie przyłączyła się do realizacji unijnego celu neutralności klimatycznej w 2050 r., choć negocjuje podział środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Kolejny unijny szczyt w sprawie neutralności ma odbyć się w czerwcu.
W poniedziałek Michał Kurtyka powiedział dziennikarzom, że nazwisko pełnomocnika będzie podane do publicznej wiadomości w środę. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ma nim być obecny wiceminister klimatu Ireneusz Zyska. O tej kandydaturze pisaliśmy już w grudniu. Jak czytamy w projekcie rozporządzenia, pełnomocnik ds. OZE będzie miał rangę sekretarza stanu w resorcie klimatu. Zanim znalazł się w kierownictwie ministerstwa, Zyska w Sejmie założył parlamentarny zespół górnictwa i energii, któremu przewodniczył. Był też członkiem m.in. komisji ds. energii i Skarbu Państwa w poprzedniej kadencji parlamentu.