Może to mieć poważne konsekwencje. Jeżeli taki stan będzie się przeciągał, państwo będzie narażone na odpowiedzialność odszkodowawczą za przewlekłość postępowań. Izba rozstrzyga istotne kwestie, jak np. spory między zagranicznymi korporacjami a regulatorami rynku, takimi jak np. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ponadto za cztery miesiące mamy wybory prezydenckie, tymczasem to IKNiSP rozpatruje protesty wyborcze i stwierdza ważność wyborów.
– Ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości oraz stron postępowań należy oczekiwać na szybkie wyjaśnienie tej sytuacji – mówi DGP sędzia Bosek. Dodaje, że oznacza to konieczność zmiany prawa. Tej oceny nie zmienia wczorajsze postanowienie zabezpieczające Trybunału Konstytucyjnego, który zawiesił ubiegłotygodniowe orzeczenie SN.
Próbą poszukiwania porozumienia ma być okrągły stół organizowany pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk. Na spotkanie zaproszeni zostali prezydent, premier i przedstawiciele najważniejszych sądów. – Każdy z zaproszonych będzie mógł wskazać pola ewentualnego kompromisu – mówi DGP prof. Michał Kleiber. – Najważniejsze jest wypracowanie wspólnego stanowiska, jak miałby wyglądać nowy model KRS – podkreśla sędzia Bosek, który ma brać udział w spotkaniu.
Wczoraj odbyły się polityczne konsultacje prezydenta z przedstawicielami klubów parlamentarnych. – Prezydent będzie podejmował rozstrzygnięcie (w sprawie ustawy dyscyplinującej – red.) z uwzględnieniem głosów, które wybrzmiały na spotkaniu – mówił po spotkaniu wiceszef kancelarii Paweł Mucha. – Po wypowiedziach głowy państwa możemy wnioskować, że podpisze (ustawę – red.) i pogłębi tym samym chaos – powiedział z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz. Lewica apelowała o niepowoływanie sędziów wskazanych przez nową KRS.
Reklama