W grudniu internet obiegła wiadomość, że mający polskie korzenie „Wiedźmin” jest najchętniej oglądanym serialem świata, a niedawno Netflix poinformował, że w ciągu czterech tygodni od premiery zaczęło go oglądać 76 mln gospodarstw domowych. Globalna moda na „Wiedźmina” pomaga też sprzedaży gier opartych na świecie stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego i notowaniom akcji CD Projekt.

– CD Projekt jest najgorętszą spółką na GPW. Podczas niektórych sesji obroty na jej akcjach stanowią połowę wszystkich obrotów na warszawskiej giełdzie – mówi w rozmowie z MarketNews24 Maciej Leściorz, ekspert CMC Markets.

W połowie stycznia pojawiła się jednak „rysa na szkle”. Po osiągnięciu szczytu notowań na poziomie 290 zł za akcję ukazała się informacja o opóźnieniu premiery mocno oczekiwanej gry Cyberpunk 2077, co w ciągu jednej sesji zdołowało kurs akcji CD Projekt do poziomu 250 zł. Wydaje się jednak, że ta reakcja była na wyrost, a inwestorzy uświadomili sobie, że opóźnienia w tej branży nie są niczym wyjątkowym.

>>> Czytaj też: Po 30 latach kapitalizmu w Polsce mamy tylko jednego globalnego czempiona. Dlaczego akurat CD Projekt?

Reklama

Obecnie uwaga inwestorów będzie skupiała się na szczegółach dotyczących drugiego wysokobudżetowego projektu – gry Cyberpunk Online. Póki co poznaliśmy jedynie lakoniczny komunikat o tym, że taka gra powstaje, ale rynkowi to wystarczyło. Tym bardziej, że produkcja gry multiplayerowej jest zgodna z panującymi na rynku trendami i może zapewnić jeszcze większy sukces spółce, przedłużając życie podstawowej wersji.

- Nie od dziś wiadomo, że plotki sprzedają się lepiej niż fakty. Stąd im dłużej uwaga inwestorów będzie skupiała się na przygotowaniach do premiery gry, a nie na faktycznych wynikach jej sprzedaży, tym większe szanse na pompowanie kursu akcji CD Projekt – uważa Maciej Leściorz.

A spółka wyceniana jest już bardzo wysoko. Tak agresywnie, jak najsłynniejsze firmy z amerykańskiej giełdy. Zdaniem eksperta CMC Market w przypadku akcji CD Projekt można mówić o „pompowaniu spekulacyjnego balonu”. - Współczynnik cena/zysk już teraz wynosi 247. Jest to zbieżne ze spółkami technologicznymi z USA, które również są przewartościowane. To fenomen na polskiej giełdzie – ocenia Leściorz.

Jak pisał Andrzej Sapkowski, „lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich”. Można to odnieść również do wyjątkowo wysokiej wartości akcji CD Projekt. Czy jednak znajdzie ona odzwierciedlenie w faktycznych wynikach biznesowych firmy? Warto śledzić dalsze doniesienia na ten temat.