"Chcemy mieć wszystkie możliwe narzędzia do radzenia sobie z epidemią, choć jej rozwój w Szwecji uznajemy za mało prawdopodobny" - twierdzi dyrektor Szwedzkiego Urzędu Zdrowia Publicznego Johan Carlson.

Zgodnie z ustawą o ochronie przed chorobami zakaźnymi kategoria choroby niebezpiecznej dla społeczeństwa pozwala na przymusowe badanie ludzi, ich izolację oraz leczenie bez ich zgody. W razie potrzeby możliwe będzie także zamykanie większych obszarów zamieszkałych przez ludność.

O pierwszym wykrytym przypadku koronawirusa w Szwecji u 20-letniej kobiety, która 24 stycznia wróciła z okolic miasta Wuhan w Chinach, szwedzkie władze poinformowały w piątek. Pacjentka przebywa w szpitalnej izolatce w mieście Joenkoeping w środkowej Szwecji. Jej stan określany jest jako dobry.

Przypadek ten został uznany za pojedynczy, gdyż kobieta nie miała kontaktu z innymi osobami, ale szwedzki rząd przygotowuje się na kolejne zachorowania i prewencyjnie nadał koronawirusowi status choroby niebezpiecznej dla społeczeństwa.

Reklama

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)