Ceny ropy naftowej nadal znajdują się pod presją podaży


Warszawa, 04.02.2020 (ISBnews/ Superfund TFI) - Notowania ropy naftowej zakończyły poprzedni miesiąc dużą zniżką. Na początku lutego ceny tego surowca nadal znajdują się pod presją podaży. Notowania ropy WTI dotarły już do poziomu 50 USD za baryłkę, a ceny ropy Brent zeszły poniżej 55 USD za baryłkę.
Pesymizm inwestorów na rynku „czarnego złota" pozostaje duży, co wynika przede wszystkim z sytuacji w Chinach. Wczorajsza sesja przyniosła tąpnięcie tamtejszych giełd, a nowa fala pesymizmu rozbudziła pytania o dalsze losy gospodarki chińskiej. To, że efekt koronawirusa na tamtejszą gospodarkę będzie istotny, wydaje się pewne. Chińskie władze zaznaczyły, że raczej nie wywiążą się z zobowiązań zawartych w porozumieniu handlowym I fazy, niedawno podpisanym z USA, co wynika właśnie z konsekwencji rozprzestrzeniania się wirusa. Nie wiadomo jednak, jak mocno sytuacja w Chinach wpłynie na globalny popyt na ropę naftową.
Obawy dotyczące popytu na ropę naftową skłoniły do działania kartel OPEC. Organizacja ta rozważa większe cięcie produkcji ropy naftowej niż dotychczas. W bieżącym tygodniu trwają wstępne rozmowy przedstawicieli państw OPEC+ w ramach tzw. Joint Technical Committee (JCT). Ich wynikiem prawdopodobnie będzie konkretna rekomendacja dla państw, które podpisały porozumienie naftowe, obejmująca propozycję dalszych działań.
Istnieje duża szansa, że JCT zarekomenduje albo przedłużenie dotychczasowych cięć (wynoszących już łącznie 1,7 mln baryłek ropy naftowej dziennie) na dłuższy okres, lub jeszcze głębsze cięcie produkcji tego surowca. Każde z tych rozwiązań ograniczałoby podaż ropy naftowej w kolejnych tygodniach i miesiącach, a to mogłoby w końcu doprowadzić do wyhamowania zniżek cen ropy naftowej.
Mimo że OPEC w ostatnich dekadach stopniowo traciło na znaczeniu na rynku ropy, głównie na rzecz Stanów Zjednoczonych, to kartel nadal ma możliwość wpływu na ceny tego surowca. OPEC odpowiada za około jedną trzecią globalnej produkcji ropy, a porozumienie naftowe, podpisane dodatkowo m.in. przez Rosję, dotyczy państw odpowiedzialnych za prawie połowę światowej produkcji.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI
(ISBnews/ Superfund TFI)