Problemy dostaw surowców z Rosji były tematem czwartkowej narady ws. sektora energetycznego zwołanej przez prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkę. W piątek w Soczi ma on odbyć z Władimirem Putinem kolejną rozmowę, którą określił jako „chwilę prawdy”.

Rosja dostarczyła w styczniu na Białoruś tylko 500 tys. ton ropy, jedną czwartą (planowanej ilości - PAP)” – powiedział Łukaszenka podczas narady.

Cytowany przez agencję BiełTA prezydent, wskazał, że po raz kolejny doszło do problemów surowcowych z „najbliższym partnerem, Rosją”. „To się powtarza regularnie od 13 lat mimo wzajemnych zobowiązań” – powiedział.

1 stycznia Rosja wstrzymała dostawy ropy na Białoruś, ponieważ nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie cen i dostaw surowca. Obecnie Mińsk na bieżąco umawia się na częściowe dostawy z poszczególnymi firmami w Rosji, by zapewnić funkcjonowanie swoim rafineriom. Ponadto poszukuje alternatywnych źródeł surowca.

Całościowego porozumienia nie ma też w sprawie dostaw gazu. W grudniu ubiegłego roku Mińsk i Moskwa zdołały umówić się w sprawie ceny tylko na dwa miesiące (została ona utrzymana na poziomie 127 dol. za 1000 metrów sześc.).

Reklama

„W 2019 r. Białoruś straciła z powodu manewru podatkowego w Rosji (zmian podatkowych w sektorze naftowym - PAP) 330 mln dolarów”, w tym "straty budżetu to 130 mln dolarów, a straty rafinerii to blisko 200 mln dolarów” – powiedział w czasie czwartkowej narady premier Siarhiej Rumas.

Zmiany podatkowe w Rosji powodują zwiększenie ceny surowca dla Białorusi i zmniejszają jej dochody z eksportu paliw. Mińsk chciałby od strony rosyjskiej rekompensaty i uwzględnienia tego faktu podczas ustalania warunków dostaw.

W piątek Łukaszenka ma się po raz kolejny spotkać w Rosji z prezydentem Władimirem Putinem. Ich dotychczasowe rozmowy nie przyniosły rozstrzygnięć ani w kwestiach surowcowych, ani w sprawie forsowanej przez Moskwę tzw. pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego.

Zapowiadając wcześniej swoje spotkanie z Putinem, Łukaszenka nazwał je „chwilą prawdy”.

W czwartek wskazał z kolei, że należy szukać rozwiązań, które pozwolą przezwyciężyć „negatywne tendencje w gospodarce z powodu wydarzeń na świecie i przede wszystkim w relacjach z Rosją”.

>>> Czytaj też: Coraz więcej wiatraków na morzu. W Europie przybyło 3,6 GW nowych mocy