Azyl można będzie cofnąć cudzoziemcowi, jeśli w kraju jego pochodzenia sytuacja się zmieni i znikną przyczyny, dla których został przyznany - powiedział minister w wywiadzie dla pisma "To Wima".

"Azyl będzie udzielany na trzy lata, nie będzie trwał w nieskończoność. Jeśli sytuacja w kraju (uchodźcy) się zmieni, azyl może nie być przedłużony" - wyjaśnił Mitarakis.

Zmiany w przepisach imigracyjnych minister uzasadnił m.in. "trudnościami, jakie występują w procesie integracji przybyszy z innych krajów".

Kwestie te, jak zapowiedział, będą w marcu omawiane "na szczeblu europejskim".

Reklama

W związku ze znacznie wzrastającym napływem migrantów powołany niedawno prawicowy rząd Kyriakosa Micotakisa postanowił skrócić procedury rozpatrywania wniosków o azyl. Osoby, którym go nie przyznano, a nie mogą powrócić do krajów pochodzenia, Grecja będzie odsyłać do sąsiedniej Turcji.

W styczniu greckie ministerstwo obrony ogłosiło zamiar stosowania na Morzu Egejskim pływających zapór, które można by ustawiać w "kryzysowych sytuacjach" w celu ograniczenia napływu migrantów z niedalekiej Turcji.

Pomysł ten jest krytykowany przez grecką opozycję i organizacje obrony praw człowieka. Określają go jako sprzeczny z etyką, a ponadto trudny do wprowadzenia w życie.

Na greckich wyspach Morza Egejskiego przebywa obecnie w fatalnych warunkach sanitarnych 36 tys. osób oczekujących na przyznanie im prawa pobytu w Grecji. Jak dodaje agencja AFP, obozy te zgodnie z niewygórowanymi wymogami sanitarnymi powinny pomieścić tylko 6 200 osób.

Od początku napływu fali imigracyjnej do Grecji, to jest od 2015 roku, kraj ten udzielił azylu ok. 40 tys. osób, a 87 tys. oczekuje na rozpatrzenie ich wniosków o azyl - poinformował minister Mitarakis. (PAP)