• Aukcja elektroniczna wyłoniła zwycięzcę przetargu, którym okazała się firma Mirbud. Dogrywka wykonawców o kontrakt trwała ponad 9 godzin.
  • Dzięki aukcji PPL zaoszczędził dodatkowo ponad 60 mln zł na kosztach budowy terminala.
  • Wykonawca zobowiązał się do krótkiego, 22 miesięcznego terminu realizacji.
  • Inwestycja ma zakończyć się na początku 2022 roku.

Była to trzecia aukcja, gdyż dwie poprzednie musiały zostać unieważnione z powodów technicznych. Tym razem wszystko przebiegło bez kłopotów, a wielogodzinną rywalizację wygrała spółka Mirbud, która zaproponowała podczas licytacji kwotę 280 mln 499 tys. zł brutto za wykonanie zadania polegającego na zaprojektowaniu i wybudowaniu terminala wraz z jego wyposażeniem oraz uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie. W pokonanym polu Mirbud zostawił Budimex i Hochtief, które także zabiegały o zdobycie tego lukratywnego kontraktu.

>>> Czytaj też: Mirbud zaprojektuje i zbuduje terminal na lotnisku w Radomiu za 280 mln zł

Porty Lotnicze dzięki aukcji sporo zaoszczędziły, gdyż jak wynika z komunikatu PPL udało się obniżyć aż o 60 mln zł kwotę, którą zarezerwowano na radomską inwestycję. To duży sukces PPL zważywszy na sytuację, jaka panuje na rynku budowlanym, gdy bardzo często kwoty, jakie inwestorzy planują na daną budowę okazują się za niskie w stosunku do ofert cenowych potencjalnych wykonawców.

Reklama

Opłacalna strategia

Mariusz Szpikowski, prezes Portów Lotniczych, przyznaje, że spodziewał się tak korzystnego rozwoju sytuacji dla PPL. To dlatego, że oferenci ostro rywalizowali o kontrakt, a więc tym samym powstało pole do obniżania ceny. Jednocześnie dzięki dużemu „zapasowi” Portom Lotniczym nie groziła sytuacja, że przetarg i aukcja byłyby unieważnione z powodu przekroczenia kosztorysu inwestorskiego, jak to się działo ostatnio w przypadku wielu inwestycji infrastrukturalnych. Przykładem mogą być perypetie z przetargiem na budowę odcinka autostrady A1 między węzłami Częstochowa Blachownia – Częstochowa Północ, na którą zarezerwowano 290 mln zł. Ale przetarg trzeba było powtarzać, gdy okazało się, że najtańsza oferta przekraczała budżet aż o 140 mln zł. Dopiero powtórzone postępowanie wskazało wykonawcę, który za wykonanie prac zainkasuje 434 mln zł.

Przetarg na terminal w Radomiu jest cały czas pod kontrolą. – Podpisanie umowy jest możliwe w lutym, a więc wykonawca będzie mógł przejąć plac pod terminal w połowie marca wraz z rozpoczęciem sezonu prac budowlanych – wyjaśnia prezes Szpikowski. Inwestycja terminalowa ma być realizowana przez 22 miesiące, co też jest sukcesem Portów Lotniczych i strategii przetargowej. Krajowa Izba Odwoławcza nakazała PPL wyznaczenie 26-miesięcznego terminu realizacji zadania w Radomiu, a firmy, które były zainteresowane udziałem w przetargu wnioskowały do KIO o jeszcze dłuższy czas – aż 28 miesięcy.

Za dwa lata

Tak więc terminal Portu Lotniczego Warszawa – Radom im. Bohaterów Radomskiego Czerwca 1976 roku powinien być gotowy do użytku już w 2022 roku. Będzie mógł wtedy przejąć dużą część ruchu lotniczego z Lotniska Chopina - chodzi przede wszystkim o połączenia czarterowe i loty realizowane przez tanie linie lotnicze. Dzięki temu w Warszawie będzie można budować hub lotniczy z myślą o zwiększeniu liczby pasażerów tranzytowych, a bez portu komplementarnego Lotnisko Chopina nie będzie mogło się w tym kierunku rozwijać.
Przepustowość lotniska w Radomiu jest zaprojektowana na 3 mln pasażerów rocznie z możliwością jej zwielokrotnienia. – Inwestycja w Radomiu jest tak skalowana, aby w razie konieczności można było rozbudować port do 9 mln pasażerów rocznie – przypomina Mariusz Szpikowski. Wszystko będzie zależało od tempa rozwoju ruchu lotniczego na Mazowszu.