44-letni Ugulawa jest liderem opozycyjnej partii Europejska Gruzja. Wyrok zapadł na rozprawie za zamkniętymi drzwiami, w której nie mógł uczestniczyć ani oskarżony, ani jego adwokat.

Według opozycyjnego polityka poniedziałkowy wyrok jest "osobistą decyzją" lidera rządzącej partii Gruzińskie Marzenie Bidziny Iwaniszwilego, który nie zgadza się na zmianę mieszanej ordynacji wyborczej i wprowadzenie zasady proporcjonalności w najbliższych wyborach parlamentarnych, mających odbyć się w październiku.

Reforma systemu wyborczego ma nastąpić w 2024 roku, jednak opozycja żąda, by wprowadzić ją wcześniej, gdyż ordynacja proporcjonalna mogłaby utrudnić Gruzińskiemu Marzeniu utrzymanie kontroli nad parlamentem. Opozycyjni politycy uważają, że obecny system wyborczy faworyzuje partię rządzącą, która ma 77 proc. mandatów w parlamencie po zdobyciu 48,7 proc. głosów w wyborach w 2016 roku.

Zdaniem Ugulawy wyrok grozi wzmocnieniem podziałów politycznych w Gruzji. Jego stanowisko podzieliły inne opozycyjne ugrupowania, a lider Gruzińskiej Partii Pracy Szalwa Natelaszwili zapowiedział rozpoczęcie "kampanii obywatelskiego nieposłuszeństwa i demonstracji" przeciwko władzom.

Reklama

Ugulawa, który był burmistrzem Tbilisi w latach 2005–2013 i sojusznikiem ówczesnego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, we wrześniu 2015 roku został skazany na 4,5 roku więzienia za nadużycia. Z więzienia został zwolniony w styczniu 2017 roku. (PAP)