Prezydent Władimir Putin nie proponował prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence zjednoczenia Rosji i Białorusi – oświadczył w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Wcześniej informację o propozycji zjednoczenia obu państw podała agencja Bloomberg.

„Nie. To nie było tak. Rozmowa dotyczyła pogłębienia integracji w ramach państwa związkowego” – powiedział w środę Pieskow, cytowany przez RIA Nowosti.

Wcześniej agencja Bloomberg opublikowała tekst, w którym, powołując się na dwa źródła na Kremlu, twierdzi, iż Putin naciskał na Łukaszenkę, by „ożywić” plan utworzenia superpaństwa pomiędzy dwoma krajami.

Był to, według autorów tekstu, „plan A”, który miał zapewnić Putinowi legalny scenariusz przedłużenia swoich rządów. Wobec braku możliwości ponownego kandydowania, wynikającego z rosyjskiej konstytucji, mógłby on stanąć na czele nowego państwa.

Bloomberg twierdzi, że w związku z odmową Łukaszenki Putin sięgnął po „plan B”, czyli przekształcenia wewnętrzne w Rosji poprzez dymisję rządu i zmiany w rosyjskiej konstytucji.

Reklama

Obecny kryzys we wzajemnych relacjach, przejawiający się m.in. w sporze o ceny ropy i warunki jej dostaw dla Białorusi, to, według Bloomberga, koszt, jaki Łukaszenka płaci za odmowę głębszej integracji.

W grudniu ubiegłego roku Mińsk i Moskwa miały podpisać program tzw. pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego, jednak nie doszło do tego. Rosja naciskała na ten plan od grudnia 2018 r., warunkując dalsze wsparcie gospodarcze dla sojusznika, realizacją postanowień umowy o państwie związkowym Białorusi i Rosji.

Program pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego przewiduje m.in. podpisanie 31 map drogowych, dotyczących ujednolicenia norm w różnych sektorach obu państw.

Z wypowiedzi byłego premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa wynika, że 31. mapa jest poświęcona dalszym etapom zacieśniania sojuszu, w tym utworzeniu wspólnych instytucji ponadnarodowych. Przedstawiciele władz w Mińsku zapewniali, że program integracji nie dotyczy tworzenia takich wspólnych instytucji.

>>> Czytaj też: Facebook zawiesił sieć kont wykorzystywanych przez rosyjski wywiad wojskowy